Silnik: 1.8 Pb +LPG Pomógł: 1 raz Wiek: 33 Dołączył: 17 Cze 2010 Posty: 353 Skąd: WG
Wysłany: 2012-06-09, 20:22 Likwidacja śladów korozji - Jak samodzielnie w domu.
Witam. Mam problem . Mianowicie w nie których miejscach mam wieksze/ mniejsze ubytki lakieru np na przednich blotnikach. Nie sa to spruchniałe blachy lecz tylko rdza i brak lakieru.. jak i czym samodzielnie obczyscic ubytki lakieru przed malowaniem.. Chce je prysnąć w tych miejscach. lakier mam identyczny co na aucie. Pozdrawiam
_________________ SKUP TELEFONÓW: NAJLEPSZE CENY!! DOJAZD DO KLIENTA. NAPRAWA, SIMLOCKI ETC.
Silnik: AFN++ Pomógł: 34 razy Wiek: 42 Dołączył: 01 Mar 2012 Posty: 1736 Skąd: Warka
Wysłany: 2012-06-09, 20:31
1 Na początek trzeba wyczyścić jak najlepiej, np papierem ściernym lub szlifierką kątową z tarczą z listkami papieru ściernego, bądź czym tam sobie uważasz
2 Potem dobrze było by zastosować BRUNOX on wżera się w pozostałości rdzy (nakładamy dwa razy)
3 Następnym etapem będzie dobry podkład, najlepiej akrylowy z utwardzaczem
4 I na koniec malujesz bazą i bezbarwnym
Myślę że taka rada w telegraficznym skrucie powinna Ci wystarczyć
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2012-06-09, 20:37
Szkoda zachodu, z zewnątrz nic nie zrobisz. trzeba ściagac błotnik i sie w to bawic od środka gdyż własnie stąd idzie ruda, mało który lakiernik sie tego czepi bo to do groma roboty. Zabawiłem się w powierzchowne oczyszczanie z lakierowaniem i wytrzymało 3 tygodnie. Tylko nowy błotnik lub reperaturka, możesz to oczyścić np piaskując, ale zainfekowana blacha mimo idealnego doczyszczenia szybko koroduje, widziałem jak u mnie te miejsca zachowywały sie po piaskowaniu, zdrowa blacha była ok ale oczyszczona w wilgotny dzień wykwitła po 30 minutach. Zdecydowałem się na repereturki i narazie tfu tfu jest ok.
U mnie nawet na zywice ruda sie przeniosla
Wazniejsza kondycja progow, bo reperaturki blotnikow mozna dostac w przystepnej cenie.
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: 1.9 D Pomógł: 7 razy Wiek: 34 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 341 Skąd: Tarnów
Wysłany: 2012-06-09, 21:39
Paweł J. napisał/a:
Szkoda zachodu, z zewnątrz nic nie zrobisz. trzeba ściagac błotnik i sie w to bawic od środka gdyż własnie stąd idzie ruda, mało który lakiernik sie tego czepi bo to do groma roboty. Zabawiłem się w powierzchowne oczyszczanie z lakierowaniem i wytrzymało 3 tygodnie. Tylko nowy błotnik lub reperaturka, możesz to oczyścić np piaskując, ale zainfekowana blacha mimo idealnego doczyszczenia szybko koroduje, widziałem jak u mnie te miejsca zachowywały sie po piaskowaniu, zdrowa blacha była ok ale oczyszczona w wilgotny dzień wykwitła po 30 minutach. Zdecydowałem się na repereturki i narazie tfu tfu jest ok.
Jak polecacie pomalować błotniki Bo z tego co słyszałem podkład który posiadają na sobie odchodzi po jakimś czasie i szybciej korodują więc trzeba go zeszlifować. I mam pytanie czy po zeszlifowaniu podkładu czym pomalować minią, podkładem pod farbę i lakier czy jaki zastosować podkład żeby to chwilkę wytrzymało
Po zeszlifowaniu podkładu zabezpieczającego reparaturkę, nanosisz na nią najlepiej podkład epoksydowy, ewentualnie reaktywny, następnie kryjesz to podkładem 2k(dwuskładnikowy z utwardzaczem) i lakierujesz i masz problem z głowy na jakiś czas
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum