spyro, a co to za sonda? Oryginal czy zamiennik?
Bo ja znam ludzi ktorzy kupili sonde i po 3 dniach padla, nastepna po tygodniu, kupili oryginal i chodzila 2 lata
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-22, 11:43
Oryginał VW, bo wiedziałem że te lipne i tanie szybko padają. Ale ciągle obstawiam na sondę ze z nią coś nie tak. W sumie w tym ASO BOSCHA raz podmienili na inną, nową sondę ale po paru dniach z powrotem jak zabrali chyba bojąc się że ukradnę I nie odczułem jakiejś wielkiej różnicy.
Jedno mnie zastanawia. U mnie była sonda 3 przewodowa. Ten mechanik który mi zakładał założył 4 przewodową robiąc bodajże dodatkową masę. Podobno tak się robi, ale czy na pewno?
A w układzie wydechowym nic nie wymieniałeś..może coś jest przytkane...
Wtedy by go tez mulilo. Mialem kiedys zapchany srodkowy tlumik to dobijalem do 4tys obrotow a ni wiecej... Jak sie zrobila dziurka na laczeniu katalizator- srodkowy to silnik zyskal wigoru;)
_________________ VW Vento 1.9TDI 1Z++ Na potęge Posępnego Czerepu, mocy przybywaj!
Captain Planet, he's our hero. Gonna take pollution down to (Euro)0
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2008-09-23, 12:07
najbardziej szkoda tego, ze silnik po kapitalce... tak bys mogl poszukac jakiegos za pare stow, wsadzic i smigac dalej... ale teraz to sobie nie wyobrazam po takim remoncie.
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-09-23, 18:52
ano właśnie, bo takto już dawno bym to zrobiła tak ciągle widzę tą kasę która władowałem w remont silnika. Wiesz podejrzewam że przyczyna jest jakaś błaha ale nikt nie potrafi dojść do tego co to jest.
ano właśnie, bo takto już dawno bym to zrobiła tak ciągle widzę tą kasę która władowałem w remont silnika. Wiesz podejrzewam że przyczyna jest jakaś błaha ale nikt nie potrafi dojść do tego co to jest.
Silnik: 1.8 90KM Pomógł: 10 razy Wiek: 48 Dołączył: 09 Mar 2006 Posty: 1226 Skąd: SZAMOTULY
Wysłany: 2008-10-01, 16:20
oj nie sluchales kolegow jak radzili sprzedaj i kup inny teraz musisz cierpiec ale jak dlugo oto jest pytanie od razu bylo swapa na 2.0 zrobic to jeszcze by ci zostalo z tej kasy co juz wpakowales w ten silnik
_________________ ŻYCIE BEZ SILNIKÓW SPALINOWYCH BYŁO BY NUDNE! I NIE TYLKO
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2008-10-01, 20:36
Jak chcesz trzymać to vento to zaprowadż je do porządnego autoryzowanego serwisu vw, a nie ciagasz się po jakichś wałach, którzy tylko kasę wyciągneli. Scania mojego ojca bez naczepy sam ciagnik pali około 25 litrów ropy na setkę. 380KM i 11 litrów pojemności. Z ładunkiem, masa zestawu 40 ton około 40litrów. Twój pali prawie połowę tego..........Daj go autoryzowanego pprządnego serwisu vw.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-02, 11:10
BANDERAS_RR napisał/a:
sprzedaj i kup inny
ta, w auto wpakowane 10 tys przez ostatni rok i ponad 5 rok wcześniej... Silnik jest po kapitalce, poprostu nikt nie potrafi znaleźć przyczyny która za pewne jest prozaiczna, tylko co to może być...
Morfeusz142 napisał/a:
zaprowadż je do porządnego autoryzowanego serwisu vw, a nie ciagasz się po jakichś wałach
Morfeusz, on stał w ASO BOSCHA któy ma autoryzację VW AUDI, serwis drogi jak cholera, to samo co ASO Volkswagena, najnowszy sprzęt itp i do tej pory nie znaleźli przyczyny.
Jak wyjdę na prosta finansowo to chyba go odstawię do ASO VW jeszcze, bo skoro spece z boscha nie znaleźli nic to ja już sam nie wiem nic.
Silnik: PAROWY Pomógł: 10 razy Wiek: 49 Dołączył: 29 Mar 2008 Posty: 733 Skąd: POLSKA
Wysłany: 2008-10-03, 07:59
ale nie odłączył komputera od LPG moze cos tam sie robi i sonda źle podaje dane i dlatego mu tyle pali albo wcale nie działa ale jak by nie działala to nie powinien tyle palić nawet bez sondy
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-03, 08:36
silverek napisał/a:
sonda źle podaje dane
sprawdzona miernikiem i ma wartości książkowe.
Wpadło mi dzisiaj do głowy a może u mnie ssanie isę poprostu nie wyłącza. Zaobserwowałem wczoraj, czekając pod domem, a autko było już dobrze rozgrzane, że obroty mam ciągle blisko 1000 czyli wysoko, tak jakby ssanie było non-stop włączone i może to jest 0rzyczyną. Jak to sprawdzić tzn co odpowiada za to że ssanie się wyłącza po jakimś czasie?
silverek napisał/a:
nie powinien tyle palić nawet bez sondy
z walnięta sondą to autko wciąga koło 25 litrów paliwa, przechodziłem to już dwa razy, raz w poldku Matuli i raz u siebie w venciarzku.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-10-03, 10:03
Heh, może to jest winne... Mam gdzieś zapasowy czujnik, taki podrabiany Hans Preis czy jakoś tak, to zarzucę go na szybko w wolnej chwili, chociaż i Ci z boscha próbowali na innym czujniku kiedyś i było to samo.
Ja mam odrobinkę poniżej 1000. na elektronicznym pokazuje 950.
A na ssaniu jakieś 1100 ok.
Tygrysisko napisał/a:
Kiedyś tak z ciekawości odłączyłem ten czujnik gdy silnik był juz ciepły...no i automatycznie z 800 na 1000obrotów wskoczyło
Mi też kiedyś odłączali wtyczkę od czujnika i to na rozgrzanym silniku i obrotyu były bez zmian u mnie. tyle samo, jak z czujnikiem, czyli 950. Chyba, ze ja mam jaiś inny...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum