Od dłuższego czasu ma problemy z odpalaniem. Myślałem, że to wina aury, ale jest już ciepło i jest jeszcze gorzej. Jak zostawiałem go na benzynie to na drugi dzień było ok, gorzej jak postał kilka dni nieodpalany. Ostatnio zostawiłem go u mechaniora i wymienili mi zawór zwrotny i niby problem miał minąć. Niestety jest jeszcze gorzej.Wspominali coś, że musze podjechać do elektryka bo jakaś kostka która znajduje się pod tym zaworem jest spalona ( kostka odpowiedzialna za ssanie?) Czy wie ktoś co moge zrobić z tym fantem?
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-03-28, 00:07
Zawór zwrotny? co to takiego, możesz fotki dać i wskazać? Obawiam się że coś ci naściemniano, pokaż też o którą kostę spaloną chodzi, niema kostki odpowiedzialnej za ssanie, chyba że chodzi o wtyczkę czujnika temperatury 4-pinowego w krócću z głowicy do chłodnicy.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-03-28, 08:13
powiedzmy - jest integralną częścią pompy benzyny, więc raczej byś napisał - zmieniono pompę paliwa. Może ci chodzić o zawór EVAP od oparów paliwa z baku, regulator ciśnienia paliwa (integralna cześć zespołu wtryskowego - czekamy na foto
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-04-01, 19:36
Na ostatniej fotce to coś oryginalnego ale się nie wypowiadam bo nie wiem co to. Na pierwszych trzech sa kombinacje , to metalowe na wężyku nieoryginalne, może faktycznie to zawór zwrotny, napewno jest kompletnie niepotrzebny i do wywalenia, a kable nie jestem w stanie się zorientować fotka z bliska i nie wiem co skąd idzie, tak że wiecej nie jestem w stanie pomóc
thierry02 i co powiedział mechanior. A pytanie do chłopaków bo ja np: ze zdjęcia 1 czyli zawór zwrotny to w tym miejscu nie mam nic takiego na przewodzie tylko ten przewód wchodzi w cieńszy przewód i też nie wiadomo gdzie idzie czy między karoserią czyli do baku czy połączony z gazem (też nie kumam).
mam słaba pamięć, powiedział co to za kostka, ale juz nie pamietam. Ma mi wyciąć ze szrotu jakąś i zamontować. Po wymianie świec na jedno elektrodowe chodzi juz lepiej. Lepsze fotki wrzucę w weekend, zrobiłem zdjęcia aparatem niestty kabla do niego nie mam :/
okazało sie, że nie potrzebne jest wymiana sondy lambda, gdyż jest tam kure***o porąbane z instalacją gazową. Mam i silniczek krokowy i śrube. a kable od sondy sa jakoś pomieszane.... Musze zrobić gaz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum