Witam...
Otoż mialem ciągle problemy ze spalaniem oraz z trzymaniem wolnych obrotów na zimnym silniku(szarpanie itp) zajechałem do gaziarza, który na początku zmienił silniczek krokowy na śrubke. Nie było rezultatu. Powiedział ze to jak nie wina krokowca to wina parownika. Wymienił mi go z Asterika na taki ( http://allegro.pl/lovato-...1393175913.html ). Po zamontowaniu go itp samochod trzyma tam jakies obroty rzedu -750-900 obrotów( a jak wyjeżdzałem od niego mialem non stop 900, podłańczał pod komputer itp coś tam ustawiał). Zajechalem spowrotem do niego ze obroty tak jakoś latają itp i powiedział mi ze niby to co jest w środku (membrany itp) muszą sie ułożyć i zeby przyjechać do niego na regulacje za 500 km.. Czy to tak ma być?? Ze po wymienie reduktora trzeba troche pojeżdzić? Z góry dziękuje za odpowiedz. Pozdrawiam
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-01-12, 15:06
Domaniak napisał/a:
Czy to tak ma być?? Ze po wymienie reduktora trzeba troche pojeżdzić? Z góry dziękuje za odpowiedz.
Co prawda nie wymieniałem parownika, a tylko membrany czyli regeneracja. Gazownik powiedział żeby po tysiącu km zajechać dla pewności na regulację. Zajechałem i zwiększył mi nie co dawkę gazu na niskich obrotach. To że dawka była za mała objawiało się tym że wskazówka obrotomierza na ciepłym silniku (bieg jałowy) nie co spadała poniżej pierwszej kreski pod 1000 obrotów, a objawiało się to lekkimi wibracjami, no ale miałem to już na starcie czyli po pierwszym ustawieniu, po wymianie membran, czyli wina gazownika. Ale nie było mowy o falowaniu obrotów itp....po prostu spadały one minimalnie poniżej swego normalnego poziomu, no i chyba w tedy autko gorzej z dołu ciągnęło. Czyli w moim przypadku zmian po tych 500-1000km, raczej nie zauważyłem.
Domaniak, a do regulacji, gazownik sprawdził układ elektryczny czyli świece, przewody WM, palec, kopułkę....wymienił filtr powietrza-jeśli był już stary
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2011-01-12, 15:08, w całości zmieniany 1 raz
a ja to mam taki problem na gazie ze pali mi jak czolg.
Ostatnio zalalem pelen zbiornik 60l troche pojezdzilem. I jak go ktoregos dnia odpalilem rano poczulem spadek mocy pomyslalem ze jest zimny to moze dlatego ale pojechalem na cpn zalalem za 50 zł gazu i bylo ok czyli skutki byly braku oznaki gazu. zalalem za 50 zł zrobilem hmm ze 20 moze 30 km i juz brak gazu
Przewody WN, palec, kopułka oraz filtr powietrza byl wymieniany miesiac temu. Na wcześniejszym parowniku (który chodził całkiem dobrze gdy samochod był rozgrzany) obroty nie falowały a teraz to raz faluja a raz nie.;/ Dziś nawet jak jechalem mam 40 km zrobione na tym parowniku silnik po przejechaniu 300-400 metrów po przełączeniu na gaz nie chodził;/ A niektórzy mimo ze jest mróz czy nie potrafia odpalić samochod na gazie a u mnie jak zwykle z nim problem mimo ze juz 350 zl wydałem Nawet gdy silnik był rozgrzany wrzucielm na luz pochodzil chwilke i zgasł.Już sam nie wiem, czy zrobić te 500 km i jechać do niego na ta regulacje czy też nie.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-01-12, 16:55
Domaniak napisał/a:
Na wcześniejszym parowniku (który chodził całkiem dobrze gdy samochod był rozgrzany) obroty nie falowały
Z tego co piszesz, miałeś parownik do wymiany/regeneracji....czyli żadna filozofia, rutynowa procedura.....a to co się dzieje, to nie jest kwestia "ułożenia" się membran....jak dla mnie to wina gaziarza. Być może kwestia zgrania nowego reduktora z resztą
Przecież nawet iść tokiem myślenia...tzn tego co mówi gaziarz, kwestia "ułożenia" membran...skoro tak jest to przecież każda nowo założona instalka powinna się tak zachowywać, gdyż ma nowy reduktor-a przecież tak nie jest.
Osobiście, cisnąłbym gazownika...niech coś z tym robi....a skoro się uprze na te 500km przebiegu, to zawsze możesz ściemnić, że już je nastukałeś-oczywiście o ile Ci licznika nie spisał
A dziś był taki objaw: Samochod po nagrzaniu się, obroty falują z 900 na 700 i znów rośnie na 900 i tak w kółko.;/ No nic chyba przejadę się znów do tego gaziarza. Pewnie będzie mnie już miał dość po tym, ze poraz kolejny przyjeźdzam do niego z taką duperelą.
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2011-01-13, 00:03
Domaniak, masz silnik na monowtrysku podobnym do ABS czy ABU. Poczytaj o resecie sterownika, o silniku krokowym od benzyny (nie od LPG) . Obroty nie powinny falować nawet na te śrubie. Na razie bardzo ciężko powiedzieć co autko boli, więc napisz jak jest na benzynie. Falowanie nie musi mieć związku z reduktorem - właściwie prawie na bank niema, ale jest możliwe że po prostu z niewłaściwą regulacją LPG. Ale tu żeby ci pomóc trzeba by mieć screeny z progamu do ustawiania instalacji - bez tego można tylko gdybac. Doraźnie nie obawiaj się wzbogacić trochę mieszankę na wolnych obrotach odkręcając około pół do jednego obrotu śrubę dużą na parowniku. A ten Lovato jest spoko mam taki 180 tysięcy - 3-i zestaw membran już ma ale działa nadal super.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pablomed 2011-01-13, 00:04, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum