Wysłany: 2009-11-21, 16:36 vw vento drży na wolnych obrotach
witam wszystkich
jestem posiadaczem VW Vento 1,8 benzyna 75KM + gaz z 92,
samocgód zakupiłem w 2007 roku i przez prawie 2 lata sprawował się niezawodnie, rutynowe wymiany olej, jakieś paski, klocki,
od 3 mieseicy mam problem, z którym nie potrafię sobie poradzić ,
mianowicie zostawiłem samochód na światłach i rozładował się akumulator, za pomocą kabli odpaliłem od znajomego i od rtego momentu zaczął drżeć na wolnych obrotach,
byłem u kilku mechaników, każdy mówi coś innego,
wymieniłem prawie wszystko: kopułk+palec w aparacie zapłonowym, świce+przewody, cewkę, kompletny rozrząd+pompa wody, podłączyłem go pod komputer wykazało uszkodzenie czujnika temperatury zasysanego powietrza też wymieniłem,
między czasie zaczął mi gasnąc tylko na benzynie po dwóch naprawach okazało się, że padła pompka paliwa więc teraz jest nowa a i tak czasem zdarza się, że jak jadę na benzynie to poprostu gaśnie i czasem odpali od razu a czsem muszę go trochę pokręcić, na gazie nie mam takiego problemu,
teraz mechanik mówi, że może mam nieszczelnosć w cylindrach i nie spala wszystkiego, inny mówi, że może to coś z układem powietrza,
jeśli ktoś jest w stanie pomóc będę wdzięczny
pompę zakupiłem w intercars za 200 zł jaką niemiecka powinna byc ok,
przy pierwszym problemie z odpalaniem mechanik twierdzil, ze to brudy lub woda w baku i ze uszczelka przy pomnie sparciała i urwało się coś przy pomnie,
stwierdził, że ją przywrócił do życia i powinno byc ok,
ja dodatkowo wlałem troche denaturatu, który powinnien spowodować wypalenie wody,
było przez tydzień i znowu miałem problemy z odpaleniem aż w końcu zdechł,
przy drugim podejścu stwierdził, że pompa padła i zakupiłem nową,
problem jest z tym, że gaśnie i niechce odpalić jak wskazówka paliwa dochodzi do czerwponych kresek, jak zatankuję tak do połowy baku nie ma problemu,
wszystkie problemy i z odpalaniem i drżeniem jak stoi w miejscu i chodzi na wolnych obrotach zaczęły się od momentu jak odpaliłem go z kabli,
problem jest z tym, że gaśnie i niechce odpalić jak wskazówka paliwa dochodzi do czerwponych kresek, jak zatankuję tak do połowy baku nie ma problemu,
moze zle wyregulowany masz poziom paliwa na pompie ? za wysoko pływak i jak mało waszki to szarpie i nie może zaciągnąć jej... uważaj z tym bo spalisz następną pompe
peter1981 napisał/a:
wszystkie problemy i z odpalaniem i drżeniem jak stoi w miejscu i chodzi na wolnych obrotach
z pompą to pewnie masz rację, narazie postaram utrzymać się poziom paliwa na minimum 1/4 baku i jeśli przez jakiś czas będzie ok pojadę do jakiegos solidnego mechanika,
jak tak sięgam pamięcią wstecz to chyba i druga rzecz świadczy o twojej racji bo jak często stawałem jedną stroną na chodniku to tez często słabo zaskakiwał,
wielkie dzięki,
odnośnie drugiej sprawy z drżeniem to napewno sprawdzę bo objawy mam identyczne jak w twoim przypadku,
no i coż sprawdziłem ale przewód o którym mówi krzeszak mam cały,
dokładnie sprawdziłeś u mnie pierwszym razem nie było tego prawie widać było w takim miejscu ze nie dojrzysz okiem rozcięte idealnie jak by ktoś brzytwa przeciął
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
sprawdzałem ponownie przewód jest cały,
przy okazji sprawdziłem i zmieniłem inne przewodziki od powietrza, powinno byc ok ale nadal jest lipa,
jak się rozgrzeje to dalej drży na wolnych obrotach, posłuchałem również z tyłu z rury tez wydobywają się nierówne odglosy jakby strzelał delikatnie,
może ktoś będzie miał pomysł gdzie leży przyczyna?
obroty utrzymują się na 3 kresce czyli około 750, zawsze tak miałem i nie było problemu,
jak dodam gazu na benzynie czy na gazie równo schodzi na obroty, nie przydusza się tylko to drżenie,
zapłon ustawiałem bo ostatnio zmieniałem rozrząd i pompe wody,
wydaje mi się że przyczyna leży w pracy silnika, może mechanik ma rację, ze coś się w nim dzieje i nie równa praca wprowadza go w takie wibracje,
zapłon ustawiony,
kompresje zmierzyłem wszędzie ok 10 więc mechanik stwierdził, że ok
a tutaj jak drżał tak drży,
dziwne w tym wszystkim jest to , że problemy zaczęły się w momencie jak po rozładowaniu odpaliłem go z kabli,
jakby jakaś usterka elektryczna, ale jak podłączyłem pod komputer to nic nie wykazało,
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-12-11, 19:05
peter1981, to sa trudne problemy, z tego co piszesz to ewidentnie jakiś błąd sterowania silnikiem, może uszkodzenie silniczka krokowego, albo TPS, próbowałeś resetu (odłączenie klem i zapalenie zimnego silnika oraz zostawienie go na luzie aż się rozgrzeje) ?
Moga to byc rowniez poduszki silnika-skrzyni biegow.Mam ten sam silnik i rocznik auta obroty okolo 800-850 i delikatne drzenie wyczuwalne na kierownicy na postoju.Pytalem znajomego mechanika i mowil mi o tych poduszkach wlasnie
Silnik: 2.0 Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 23 Skąd: Kielce
Wysłany: 2009-12-19, 23:03
A ja tak jak kolega ft23 obstawiam wyrwaną poduszkę. pod warunkiem że to drżenie silnika jest takie że panel od radia aż stuka i wszystko w środku wkó...rza bo trzeszczy.
jeśli tak to masz oberwaną poduszkę z przodu silnika musisz wjechać na kanał i sprawdzić najlepiej czymś podwadź i podnieś silnik delikatnie do góry jak będziesz opuszczał powinien gładko siąść lub przyjrzyj sie czy nie wysuwa sie czpień z górnej części poduszki. koszt takiej poduszki to około 60-70 pln-ów za nową (harta) a 20-30 używka.
Silnik: 2.0 Pomógł: 1 raz Wiek: 39 Dołączył: 03 Mar 2009 Posty: 23 Skąd: Kielce
Wysłany: 2009-12-19, 23:11
a i sprawdź sobie jeszcze wydech czy nie dociska katalizator lub rura wydechowa do podwozia lub nie wpadło jakoś nieszczęśliwie jakieś ustrojstwo pomiędzy rurę a podwozie bo pamiętam jak raz tacie wpadł tam jakimś cudem kamień i sklinował sie a efekt tego był podobny.
Powodzonka
drżenie objawia się już po rozgrzaniu silnika, gdy obroty opadną pracuje równo ale daje się wyczyc drgania jakby spowodowane nierówną pracą silnika jakby delikatne wachnięcia w pracy silnika,
czasem jest tak że jak sie rozgrzeje to prawie nie wyczywam drgań, jakby nagle coś się ustawiło prawidłowo,
popada od skrajności w skrajnośc, raz prawie nic nie czuję raz wyczuwam drgania o znacznej mocy,
zastanawiam się jeszcze nad zmianą silniczka krokowego może on robi jakiś błąd,
narazie odpuściłem sobie tamat obserwuję na bieżąco stan oleju i płynu chlodniczego bo mechanicy stawiają na wadę silnika,
doradzają stosowanie różnych ulepszaczy do silnika, ale daleki jestem od takich dodatków,
jeśli to uszkodzenie silnika to raczej nie uratuję go super dodatkiem za 20 zł,
U mnie jest plecionka wysypana (tłumik drgań) i buczy na zimnym a na ciepłym stuka....ale silnik nie drży....przynajmniej ja tak mam
jeszcze niedawno miałem tez rozsypaną plecionkę i nic dziwnego nie zauważyłem a na pewno nie było szarpania czy drżenia silnika wiec wydaje mi sie ze przyczyna leży gdzie indziej
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
witam
chciałbym powrócić do problemu delikatnego drżenia silnika
metodą prób udało mi się odnaleźć przyczynę
mianowicie przy obudowie wtrysku jest przewód dumowy rozdzielony na 3 jakiś powietrzny
jedna końcówka idzie do obudowy wtrysku druga do pokrywy zaworów trzecia do rury która biegnie z prawej strony silnika i podłączona jest do silnika od przodu
silnik skacze tak samo na benzynie jak i gazie
zauważyłem mianowicie że jak chodzi na gazie i ścisnę ten przewód silnik zaczyna pracować idealnie i obroty z 750 zwiększają mu się na jakieś 850 - 900
niestety po przyłączeniu na benzynę ta sama czynność nie daje takich skutków
silnik drży zarówno przy normalnej pracy jak i przy ściśniętnym przewodzie
może ktoś będzie miał pomysł gdzie leży przyczyna, odpuściłem mechaników bo co jeden to więcej rzeczy by wymieniał
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum