Mam wieli problem.. wczoraj pozyczylem auto bratu(nie ma prawojazdy, jest w trakcie) zeby sobie przywiozl cos od sasiada 200 odemnie.. no i to byl moj blad.. nie wiem jak on to zrobil ale doslownie "zaparkowal" rownolegle w fosie.. oczywiscie nie wylecial i przylecial po mnie.. okazalo sie ze nie da sie ruszyc bo auto nie siedzialo na kolach tylko na podwoziu(od ziemi brudne jest kolo kola lewego, jakby na takiej belce poprzcznej do ktorej sa przymocowane kola, jakies 40cm w strone srodka auta)) i trzeba bylo podkopywac.. jakos go wyciagnelismy, jednak dzis jadac do pracy zauwazylem ze przy6 predkosai okolo 75 km/h zaczyna trzepac kierownica i to wcale nie byle jak.. niestety nie stac mnie narazie nawet na stacje diagnostyczna a moze ktos tutaj moze bedzie wiedzial co moglo sie stac
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-09-01, 17:16
SnQ_ napisał/a:
jednak dzis jadac do pracy zauwazylem ze przy6 predkosai okolo 75 km/h zaczyna trzepac kierownica i to wcale nie byle jak..
Zapewne koła mają nabite błota od środka i najnormalniej w świecie straciły wyważenie...musisz dobrze umyc koła....tak zeby nie zostało tam ani grama błota.
Ostatnio też tak miałem...tzn w zimie....jechałem po głębokim śniegu....a gdy wyleciał na drogę i zacząłem szybciej jechac też telepało nie mmiłosiernie....ale to tylko kilka minut trwało....śnieg sam z siebie został wydmuchany z felg i wszystko wróciło do normy....niestety błoto samo nie odpadnie-trzeba myc.
o kdziekuje Ci drogi kolego za te slowa, bu juz myslalem ze sie moglo pogiac cos i poprostu przy wyzszych obrotach kol wpadaja one w cos typu rezonansu..
a sumie to u mnie jak cos to jedno kolo ma tylko bloto w sordku..
Ostatnio zmieniony przez SnQ_ 2009-09-01, 17:31, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2009-09-01, 17:43
SnQ_ napisał/a:
a sumie to u mnie jak cos to jedno kolo ma tylko bloto w sordku..
Czyli na 99% to wina błota....nie wiem co tam masz alu czy stal....jesli stal z kołpakiem to odczep kołpak i wymyj to dobrze....byc moze cos także pod kołpakiem siedzi....a jesli alu lub goła stal to tylko dobrze wymyj. Z własnego doświadczenia wiem że nawet małe ilosci błota sprawiają że wyważenie diabli biorą.
SnQ_ napisał/a:
bu juz myslalem ze sie moglo pogiac cos i poprostu przy wyzszych obrotach kol wpadaja one w cos typu rezonansu..
Miejmy nadzieję ze to tylko błoto.....takze jak już domyjesz koła to daj cynk na forum czy telepie kierownicą.
Silnik: 1,8l ABS B+G Pomógł: 52 razy Wiek: 42 Dołączył: 29 Lis 2007 Posty: 3837 Skąd: near 3CITY
Wysłany: 2009-09-01, 18:20
Tak jak pisze. Umyj dokładnie koła, wahacze itp i powinno pomóc. Jak na nic twardego się nie nadział to na pewno od błota będzie
Zapomniałem dodać. Zimą i na jesień mam tak samo. W tym roku zimą umycie samych kół nie wystarczyło. Musiałem je ściągnąć i umyłem właśnie całe zawieszenie i wtedy bicie ustąpiło.
wyczyscilem dokladnie to bloto co mialem.. wsiadlem, odpalilem.. wyjazd na prosta.. 70 - nic, 80 - nic, 90 - nic.. az 120 i dalej nic.. czyli to bylo to.. i wsumie dziw ze kupka blotka(bo naprawde nie bylo tego duzo) moze tak dac w kosc.. ale i tak mnie gnebi to, ze lewa strona jest blizej ziemi niz prawa.. jakies 2cm..
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum