madzia nie przejmuj sie ja od 3 lat ten wierszyk slysze od mojej kolezanki co jest 10 lat starsza ode mnie
i pewnie w grudniu tez go uslysze. nie mogloby byc inaczej
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-09-19, 01:12
Madzia napisał/a:
Nie próbuj być taki zabawny, Andrzejku. Ty skończysz 25 lat za 4 miesiące i wtedy pogadamy
ale zawsze bedzie te 4 miesiace mlodszy starosc nie radosc, mlodosc nie wiecznosc... ale jesli sie dobrze czlowiek nastawi, to stary nigdy nie bedzie wystarczy zachowac mlodosc duszy
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Silnik: 1,9 tdi Pomogła: 7 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 243 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-09-21, 19:24
Hejka do wszytskich ... własnie wróciłam z targów w Poznaniu....chora jak diablii - klimatyzacja w hali wyszła mi bokiem.... męża nie ma więc nie ma kto mnie wyleczyc pozdrowionka dla Wszystkich
Madziu dużo zdrowia szczescia radosci i dużo miłosci oraz pociechy z andzejka. Przepraszam że tak pózno ale szczeże miałam troche roboty bo mój synus miał roczek w sobote a to pierwsze urodziny wiec była impreaz na 4 fajery.
A z tego co wiem to marko ma też urodziny chyba nawt dzis, mój mąż miał w poniedziałek> Niewiem vento maniacy cały wrzesien sie rodzili
Silnik: 1,9 TDI Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 270 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-21, 20:33
domyślna bestyjka z Ciebie
[ Dodano: 2006-09-21, 20:35 ]
a tak wogole to siedze jeszcze w pracy i chyba czeka mnie tu nocka bo na jutro musze skonczyc projekt a za cholere nie chce mi wyjsc tak jakbym sobie tego zyczyla
Silnik: 1,9 TDI Pomogła: 3 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 270 Skąd: Gdańsk
Wysłany: 2006-09-21, 20:42
coz moge poradzic, takie zycie
ale nie zawsze tak jest...
poza tym jak potzrebuje w godzinach pracy gdzies wyjsc (spotkac sie z Pawlem) to nikt nie stwarza problemow i jesli nie ma jakiegos projektu do zrobienia z szybkim terminem to nie musze tego odpracowywac
Ale nie przejmujcie sie wiekiem, wlasnie wrocilam ze sklepu i pierwszy raz kobitka poprosila mnie o dowod osobisty i zrobilam takie same oczy jak ten obok. az musialam wyznac milosc kobitce. moral z tego taki ze latka leca a my coraz mlodziej wygladamy
[ Dodano: 2006-09-21, 21:34 ]
No Spyro jak juz jestes to powiedz mi jak mam zlikwidowac ten napis na dole "przemolas4", bo pewnie jak sie logowalam to gdzies to wpisalam
Silnik: 1.8 ABS 66kW Pomógł: 10 razy Wiek: 38 Dołączył: 06 Mar 2006 Posty: 1375 Skąd: Leszno
Wysłany: 2006-09-23, 11:50
a wiecie co... ja podobno odmlodnialem- jakies 3 dni temu scialem wlosy (kto w piatek byl na zlocie to widzial jakie... . a pozatym kilka dni teraz we Wrocku siedzialem, a w mieszkaniu nie mam jeszcze internetu i teraz tyyyyyle postow do przeczytania a za tydzien wyjezdzam tam na dobre jakos bede kombinowal i na forum zagladal
_________________ VW jest bogiem, predkość nałogiem, życie zabawą jazda podstawą
Pomogła: 1 raz Wiek: 43 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 291 Skąd: Łódź
Wysłany: 2006-09-23, 12:39
spyro napisał/a:
Czyli wszyscy Panny zodiakalne... Och ciężki znak do wytrzymania mrgreen (pewnie mi się zaraz dostanie od M)
Dopiero teraz miałam czas przysiąść do forum i aż mi się włos jeży na głowie co ten mój Andrzej wypisywał za głupoty Wszystkie PANNY, to wspaniałe, inteligentne osoby Zapamiętaj to sobie, Andrzejku
_________________ Gość, zapraszam do Stowarzyszenia Miłośników VW Vento "Volkswagen Vento Klub Polska"
Silnik: 1,9 tdi Pomogła: 7 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 243 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-09-29, 14:39
heja Wszystkim, chciałam powiedzieć że jeszcze zyje pomino mojej nieobecności na forum chciałam sie także pochwalić że wreszcie (po raz pierwszy) umyłam Ventkę[bo tak to zawsze Kovval przejmował inicjatywę] - może nie świeci sie tak jak to miało miejsce gdy Bartolinii mył - no ale przynajmniej koloro widać...
Pozdrowionka
Silnik: 1,9 tdi Pomogła: 7 razy Wiek: 44 Dołączyła: 10 Sie 2006 Posty: 243 Skąd: Jabłonna
Wysłany: 2006-09-29, 17:03
spyro napisał/a:
A jaktam Arla się żyje bez męża?
tak się zyję... to oczywiście żart - pewnie że nie jest łatwo... tym bardzej jak sie jedzie do IKEI na zakupy i kupuje się łóżko, które potem trzeba skręcić cale szczęście jak byłam mała to Tatko gonij do pomocy przy domowych remontach tak więc wiem jak obchodzić się z wkrętarką i śrubokrętem nie było tak źle ... a afekt sami zobaczcie...
dodam jeszcze że łóżko wciąż stoi - całe
ale tak ogólnie bez Bartoliniego to kiepsko no ale co zrobić
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum