rozumiem że zdjełeś pasek rozrządu wcześniej niezaznaczając sobie . więc teraz musisz ustawić koła na znaki . więc zacznijmy od wału znak znajduje się na kole zamachowym masz otwór w skrzyni tam bdzie widoczny znak na skrzyni i znak na kole zamachowym . znak na wałku rozrządu widoczny na kole i na osłonie widoczne bez problemu a koło od aparatu zapłonowego ustawiamy w następujący sposób : zdejmujemy kopułke aparatu zapłonowego i ustawiamy palec rozdzielacza żeby był ustawiony na pierwszy cilinder i po problemie
Iskra jest. Tylko nie wiem czy zaworów nie pokrzywiłem bo jak ustawiałem na znaki koła to był w jednym miejscu na wale duży opór i ja na siłę przekręciłem i teraz tego oporu nie ma. Mogły się zawory pokrzywić?
Silnik: 1.6 ABU Pomógł: 18 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Mar 2007 Posty: 1027 Skąd: Olsztyn
Wysłany: 2009-07-14, 09:05
Jak jest iskra i dostaje paliwo to powinien zapalic. Może faktycznie coś pokrzywiłeś, trudno mi powiedzieć. Ja takie rzeczy zlecam Ojcu. Pasek wymieniałem 1,5 roku temu, ale nie było problemu z odpaleniem. Raz nie chciał odpalić, ale okazało się, żę padł czujnik Halla, którego objawem był brak iskry.
Już mam wszystko jasne, zwaliłem głowice i okazało się, że pokrzywiłem zawory przy ustawianiu na punkty bo kręciłem wałem bez paska i się pokrzywiły.
Czyli teraz jestem na etapie zaworów
I kolejne pytanka: na co zwrócić uwagę przy wymianie zaworów? Czy trzeba frezować gniazda i docierać nowe zawory?
I może jeszcze pytanie na zaś: z jaką siłą dokręca się głowicę w ABU?
Robię wszystko pierwszy raz więc się będę dużo pytał
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-07-14, 21:53
sprawdzić luzy nowych zaworów w prowadnicach (jak włożysz koniec zaworu w prowadnicę to grzybek może dać się wychylić do 1 mm na boki. Albo wkładasz zawór w prowadnicę ustawioną pionowo i ma się równomiernie pod ciężarem własnym w nią wsunąć, a nie drżeć i skakać na boki. Zawory docierasz na paście do zaworów (ruchy w te i wefte, aż po nalaniu nafty do odwróconej głowicy nic nie cieknie przez zawory. Co do frezowania, wkładasz zawór do końca i z drugiej strony mierzysz jak głęboko jego koniec jest schowany w dziurze na szklankę - normy w serwisówkach, jeśli jest ok nic z tym nie robisz. Dolną powierzchnie głowicy trzeba sprawdzić czy jest płaska, przeważnie mechanicy ją wyrównują przed ponownym montażem, ale jest t konieczne tylko wtedy jak nie trzyma płaskości (normy w serwisówkach). Zmieniasz uszczelniacze zaworowe przy okazji. W sumie to kolego za głowicę sam się nie bierz, oddaj ją do specjalistrycznego warsztatu gdzie zrobią jak należy majac odpowiednie przyrządu. A śróby głowicy na 4 etapy wg kolejności podanej zwykle z n0wą uszczelką: 40, potem 60 Nm, potem 2x po 90 stopni
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2009-07-16, 20:56
nakrętki (nie śróby) 6N/m pierwszy etap, 90 stopni drugi etap, to jest maleńki moment (aluminium) i musisz mieć mały klucz dynamometryczny. Tak szczerze to akurat pokrywki możesz na wyczucie przykręcać, ale oczywiście lepiej kluczem dynamometrycznym
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum