tylko ze jak zaprowadzałem auto to nie musiałem nasłuchiwać czy koła przykręcane i czy słychać
egos napisał/a:
głuchy metaliczny stuk
,a raptem po opuszczeniu warsztatu moim obowiozkiem jest sprawdzać wszystko bo nie dosci ze 500zl skrojil to koł nie podokrecał.szczęście od boga ze sam prowadziłem auto a nie ktoś obcy a ni moja zona bo by sie zorientowała jak by kola ja wyprzedziły ,wiec nie ma nad czym prawic jak sie cos robi to robic to dobrze,albo wogule ,bo wstyd i hańba dla innych którzy znają sie na swojej robocie .
P.S. szefie przy najbliżej okazji proszę osunąć to cale OT,bo nie na temat i wywiązała sie chora dyskusja która nic nie wnosi każdy ma swoje zdanie na ten temat i bedzie sie to ciognelo wiekami ,ja już nie dopisze sie w tym temacie
_________________ Volkswagen Vento Klub Polska nic więcej się nie liczy ...
dawno temu jak pracowałem w pomocy drogowej ,
zcholowaliśmy malucha po wypadku 4 trupy na miejscu 17-20 lat(dwie pary)
okazało się ze chłopak kupił malucha dwa dni wcześniej
a przyczyną wypadku okazały się zaklepane przewody hamulcowe z jednej strony
chłopak ledwo co zdał prawo jazdy jak mógł to wyczuć to był amator a koleś co mu sprzedał
to był dopiero fuszerant -wiec jestem tego zdania ze jak robić to dobrze albo wcale a mechanik ma obowiązek sprawdzić po uczniach czy jest wszystko ok
_________________ TWOJE ZęBY Są JAK GWIAZDY NA NIEBIE ZółTE I DALEKO OD SIEBIE...;)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum