Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-06, 21:25
sebastian napisał/a:
na samej górze napisał
Sorki, ale zamotany ostatnimi dniami jestem...przeciez o tym pamiętałem...w sumię dobrą mam pamięć tylko krótką, a swoją drogą ciekawe czy komis o tym wiedział
Ale w sumie to i dobrze że teraz wszystko wychodzi niż później
Masz rację. A mając już doświadczenie w użytkowaniu venta można kiedys się pokusić o jakiś np. młodszy egzemplarz Wiadomo jakie ma bolączki, jakie zalety, co gdzie i jak. I żaden chwyt w koisach czy gdzie tam by nie przeszedł. Bylibyśmy sprytniejsi od sprzedających
Mi się marzy zamienić tego na coś młodszego, np. 97 rok na ful wypasie vento - mmmm
Z tego wychodzi że nie wiedział. Bo o żadnych usterkach jakichś nie wspominał właściciel komisu. Ale pomijając już te usterki to jestem bardzo zadowolony z tego samochodu i nie zamierzam go sprzedawać ani zamieniać. Vento to Vento
A mając już doświadczenie w użytkowaniu venta można kiedys się pokusić o jakiś np. młodszy egzemplarz Wiadomo jakie ma bolączki, jakie zalety, co gdzie i jak. I żaden chwyt w koisach czy gdzie tam by nie przeszedł. Bylibyśmy sprytniejsi od sprzedających
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2008-08-06, 21:47
No to tak ooooo........dla pocieszenia to Ci powiem że ja dałem 15.500zł i to była super cena (po znajomości ) ...bo w tych zamierzchłych czasach dobry ventylek to kosztował minimum 17-20tyz zł
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-06, 22:28
ja dałem w 2000 roku grubo ponad 20 tys, takie były czasy... Ale nie rómy OT bo gdzieś już byłt ten temacik na forum. I tk nic nie przebije Mariana co dał za Ventkę jakies kosmiczne pieniądze (kupowałem roczne autko )
Bo o żadnych usterkach jakichś nie wspominał właściciel komisu
Żadko kiedy, aby był na tyle uczciwy sprzedawca, by o tym wspomniał - większość to robią tylko tak, aby aby, aby się trzymało, a później niech się nabywca martwi. Wiem, bo widziałem już nie raz takie cyrki, jakich mało. Komisy to jedna wielka banda przekrętów.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-07, 23:38
ale mamy tkakie czasy że gdy auto jest niezgodne z umową (miało byc sprawne a komis nie wspomniał o wadach to ma obowiązek wedle prawa polskiego doprowadzić auto do stanu z uowy bądź zwrócić kasę. Warto walczyć...
Wracając do tego tematu. Samochód poszedł w ręce mechaników. 5 dni temu. Dopiero dziś go odebrałem. Co zrobili w ventylku ? - kapitalny remont głowicy, - nowy rozrząd, - wszystkie paski nowe, wymiana krućca chłodniczego (na starym ciekło), - wymiana jakiś kabelków, - wymiana pompy olejowej, wymiana panewek, wymiana czujników na filtrze paliwa, - wymiana uszczelki pod gaźnikiem. Mechanicy fachowo podeszli do sprawy i zrobili wszystko tak jak należy się. Autko chodzi jak dzwon. Powiem szczerze że jak wsiadłem do niego to jak bym w nowego ventyla wsiadł . Tak że wszystko jest ok i jestem z tego faktu bardzo zadowolony.
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-13, 22:55
martinez2006 napisał/a:
wymiana uszczelki pod gaźnikiem
hmm, czy to na pewno w Twoim aucie?
Nie zapomnę jak kiedyś Mama wróciła oz warsztatu, takiego dużego sieciowego, gdzie wcale nie jest tanio, w każdym razie w aucie z silnikiem w wielopunktem przeczyścili jej gaźnik co najlepsze wystawili to na fakturce To się nazywa naciąć babę... Dlatego teraz ja jeżdżę z jej autem.
Może źle się wyraziłem do tej "uszczelki" ale coś pod gaźnikiem wymieniał. Zresztą wszystkie stare bebechy z ventyla posiadam w bagażniku. Więc przy najbliższej okazji zapodam fotkę tej części na forum. Bardziej wtajemniczeni będą wiedzieć co to jest
No ja tak od razu wszystkiego nie wyrzucam na śmietnik, bo czasem się może coś przydać na czarną godzinę... Aczkolwiek to tylko miejsce zajmuje, ale takie rzeczy, jak paski, czy kable to trzymam w pudle w garażu. Nawet klocki hamulcowe też mam. 3 stare czujniki temp., z czego ze 3 chyba wyrzuciłem, termostat i wiele innych... A to się zzbiera później Fakt, ze ja mam dość duży garaż, to sobie moge pozwolić, ale też nie za wiele
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-08-16, 12:19
sebastian napisał/a:
A to się zzbiera później Fakt, ze ja mam dość duży garaż, to sobie moge pozwolić, ale też nie za wiele
ja od jakiegoś czasu czyszczę piwnicę, bo w nowym mieszkanku piwnica ma pare metrów, malusieńka a teraz ma piwniczke koło 30 metró "D Jaknarazie pół wpinicy poszło na allegro ale nadal leży masa Ventkowych części, największe w stylu drzwi, zderzaków itp rzeczy poszły w cholere...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum