No wiec dzisiaj jedziemy sobie z kolega i podczas próby zmiany biegu wcisnąłem sprzęgło i pedał wpadł mi w podłogę!! Szok w oczach oczywiście parking na poboczu i główkowanie co sie salo...
Myślałem ze linka sie skończyła ale jak sprawdziłem pod maska linka jest ok.
Dziwne bylo - jest ze dźwignia sprzęgła strasznie luźno chodziła.
Po konsultacji u znajomego mechaniora powiedzial mi ze trzeba skrzynie zrzucić i zobaczyć czy czasem pręt wysprzegajacy nie przebił talerzyka który wysprzegla docisk....
Wiec tak uczyniłem ale po demontażu okazało sie ze talerzyk jest ok, pręt sie wysuwa (wg mnie wystarczajaco duzo) te "lopatki" na docisku tez sa ok jedynie tarcza jest juz na wykoczeniu.
wszystko wygada ok wiec co mogło sie stać ze tak nagle mi sie sprzęgło skończyło??
Może ktos z Forumowiczow miał podobna sytuacje i wie co sie mogło stać i jak usunąć usterkę??
Przy wylaczonym silniku wszystkie biegi wchodzily bez zarzutu. natomiast przy zapalonym anie jeden wiec sprzeglo napewno nie wysprzegla.
Normalnie nie wiem co z tym poczac??
jak sprzeglo sie konczy to przewaznie nie staje sie to nagle...
Silnik: 1.8 66kw/90k Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 23 Skąd: wola
Wysłany: 2008-07-22, 14:41
Witam kolego może ci pomogę.Usterka jest bardzo prosta ,prawdopodobnie pękł ci w skrzyni nosek który naciska łożysko igiełkowe-popychacz-talerz sprzęgła.Musisz zdjąć blaszaną pokrywkę skrzyni od strony lewego koła zdjąć zabezpieczenie z tego noska i wysunąć dzwignię na którą zakładasz linkę.Nosek ma w środku otwór z frezami ten właśnie element pęka i przeskakuje na frezie tak że niewidać tego pęknięcia.Miałem taki przypadek w vw golfie 2.Też niepotrzebnie wywalałem skrzynie.sorki za takie długie wypociny.Pozdro.
_________________ Myślenie nie boli-pomyśl zanim dasz zarobić mechanikowi.
sferavw, dzięki bardzo za rade tylko ze ten trzpień sie wysuwa...
Chyba ze nawet jak jest pekniety to sie bedzie wysuwal tylko ze nie wystarczająco daleko żeby wysprzeglic...
Jest taka mozliwosc ze bez obciazenia bedzie dzialac i bedzie wysuwac ten trzpien a jak przyjdzie obciazenie ze sprezyn docisku to on wtedy nie dziala tylkoprzeskakuje???
Silnik: 1,8 90KM B+G Pomógł: 158 razy Wiek: 43 Dołączył: 05 Mar 2006 Posty: 12924 Skąd: Łódź
Wysłany: 2008-07-22, 21:06
niech sie Przemolas wypowie, bo podobnie jak jaca na skrzyniach biegów i sprzęgłach żeby zjedli... Przemkowi tez tak się skończyło sprzęgło, nagle, na skrzyżowaniu wpadł pedał sprzęgła i natym koniec życia sprzęgła...
witam . mam nadzieje , ze bede mogl pomuc.
czy jestes pewien , ze docisk jest wpozadku ?
ujme to tak .
docisk wygladac moze na nowy . jedynie co sie (tak mysle) zepsulo na docisku to jego srodeczek .
na samym srodeczku jest taki owalny kapselek szerokosci niecalego centymetra .
jesli go nie masz , a malo tego masz wysrutowana dziurke w srodeczku docisku to masz odpowiedz.
czpien przeslizguje sie przez docisk nie powodujac wysprzeglania.
akby nie patrzecmoge podac ci powod ........ zbyt mocno naciagnieta linka sprzegla .
lub brak sprezyny powrotnej na lopatce sprzegla.
trzpien dolega do docisku z nadmierna sila i srutuje.........
kolega wyzej podal jeszcze druga mozliwa pprzyczyne , czyli popychacz czpienia w skrzyni , ktory mozee byc zlamany , lub przebiity.
tylko te dwie mozliwosci wchodza w gre .
ale jesli wysuwa sie trzpien po nacisnieciulopatki to raczej napewno ciura w docisku .
jesli od jednorazowego wcisniecia pedalu zniklo sprzeglo , to tylko z tego powodu.
no i pod warunkiem , ze jestes apsolutnie pewien , ze to nic z linka.
acha . trzpien nawet jesli sie skruci l , to napewno nie w ciagu chwili i tak duzo na raz.
te element jest przewidziany na wycieranie sie , wiec ma bardzo duzo zapasu .....
a jaka masz linke ?
z samolegolatoorem?
Punkciki dodane dla wszystkich kolegów bo wszyscy mieliście racje jeśli chodzi o przyczyny takiego wpadnięcia pedała:)
Ale już mowie co sie stało u mnie - no wiec tak, pierwsze podejrzenie (za przychylna opinia mechaniora) właśnie była wyrobiona dziura w talerzyku lub właśnie brak tego takiego cypelka na środku tego ów talerzyka ale po ściągnięciu skrzyni okazało sie ze talerzyk jest w porządku no wiec zacząłem szukać coś innego i...
Sprawdzałem czy sie ten cały trzpień wysprzeglajacy wysuwa i chowa po naciśnięciu dźwigni.
Wysuwał sie tylko wydawało mi sie ze nie wystarczająco... i tu przyszedł z pomocą kolega sferavw i po jego informacji i moim sprawdzeniu okazało sie ze dźwigienko było pęknięte!!!
Oczywiscie wymiana kompletu sprzęgła jak już skrzynia była ściągnięta i wymiana tej dźwigienki i wszystko śmiga
Szczerze nie myslalem ze takie cos moze peknac - a jednak!
Czlowiek cale zycie sie uczy...:)
Dziekuje bardzo wszystkim za pomoc i zainteresowanie tematem:)
Silnik: 1.8 66kw/90k Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 23 Skąd: wola
Wysłany: 2008-07-23, 08:59
Tak jak wcześniej mówiłem przerabiałem ten temat w dwójce pęknięcie tego cholerstwa jest na tole małe że dopiero po zamocowaniu w imadle i skręcaniu na boki kombinerkami widać pęknięcie ciesze się że mogłem pomóc
_________________ Myślenie nie boli-pomyśl zanim dasz zarobić mechanikowi.
mam panowie pytanie , poniewaz nurtuje mnie pewien chalas .
mam wymienione cale sprzeglo .
docisk , tarcz , kolo zamachowe , linka sprzegla z samolegoratorem rowniez jest nowa i ......
4 dni po zamonttowaniu tego wszystkiego zaczalem zwracac uwage na pewien halas .
gdy auto jest zimne nic nie slychac ...
gdy jest juz rozgrzane to dohodzi do mnie pewno skrobanie......
dokladnie gdy pedal sprzegla jest w pozycji nietknietej skrobie , notomiast po wcisnieciu ok 1/3 pedalu wysprzeglania halas ucicha . co to moze byc i dlaczego ?
a np. zbyt niski poziom oleju w skrzyni nie bedzie powodem takiego halasu ?
dziwi mnie ze na zimno wszystko jest git .
a jak cieply to sie pierniczy .
znaczy halasi.
od Spyro: Przemuś, nie flugaj na forum... ocenzurowałem Twój tekst
_________________
Ostatnio zmieniony przez spyro 2008-07-23, 22:15, w całości zmieniany 1 raz
zalalem skrzynie nowym olejem i odpukac halasiho ucichlo.
czasem najprostrze rozwiazania sa najlepsze .
no moze do konca nie jestem zadowolony , ale wszycho nowe i musi smigac . a jak nie to w pokszywy.
Silnik: 1.8 66kw/90k Pomógł: 1 raz Dołączył: 22 Lip 2008 Posty: 23 Skąd: wola
Wysłany: 2008-07-28, 10:36
silverek napisał/a:
sferavw, moze bedzie lepiej wiedział czy tak moze byc czy moze przeskoczyc i bedzie pozno brac sprzegło
1-nie może przeskoczyć jedynie pęka wybierak i pedał wpaduje do końca efekt taki jakbyś niemiał wcale sprzęgła.
2-masz uszkodzony samoregulator w lince od sprzęgła sprawdż czy niemasz za dużego luzu na lince jeżeli tak to kup linke z ręczną regulacją od golfa 2
3-zużyty docisk chyba że masz założone sprzęgło sportowe jest bardzo sztywne i krótko bierze.
_________________ Myślenie nie boli-pomyśl zanim dasz zarobić mechanikowi.
Silnik: 1,8 benz.
Dołączył: 31 Maj 2009 Posty: 10 Skąd: Island
Wysłany: 2012-05-23, 11:06
Witam, z góry przeprosze za odkopanie tak starego tematu. Mianowicie chodzi o samochód mojego teścia Vento 1.8 benz 75 KM. Podczas drogi zapaliła się kontrolka oleju stanął, aby sprawdzić co i jak, po dolewce odpalił ale biegi już nie wchodziły, wiem że olej nie ma tu nic do rzeczy, ale co stało się z biegami, biegi wchodzą wszystkie zarówno na zgaszonym jak i zapalonym silniku, lecz autko nie jedzie :/
ps. dodam że sprzęgło ślizgało się przed awarią.
proszę o pomoc bo nie wiem za co się złapać, będę go rozbierał chyba w piątek, do tego czasu chciałbym sie dowiedzieć na co zwrócić szczególną uwage.
pzdr Kami
Ostatnio zmieniony przez Kamil_01 2012-05-23, 11:08, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum