Wysłany: 2012-01-20, 15:22 Gaśnie jak ciepły. Problem z paliwem?
Witam
Od wczoraj mam problem ze swoim Ventem, a mianowice, jak jest zimny potrafi zgasnąć w momencie przyśpieszania z pierwszego biegu na drugi(w chwili puszczenia sprzegła auto gaśnie). Jak jest ciepły, to problem narasta. Jak zgaśnie, muszę odczekać jakąś chwilę bo inaczej kręci ale nie zapala. Trochę to irytujące, szczególnie podczas jazdy w mieście. Akurat dziś wracałem z trasy i w pewnym momencie auto zaczęło słabnąć, no to ja zredukowałem bieg i dalej to samo, aż w końcu zgasł i się dotoczyłem na pobocze. Postał chwilę i odpalił. Dojechałem do garażu i też zgasł. Wcześniej nie miałem żadnego problemu aż tu nagle zonk Podejrzewam, że wina leży po paliwie, które niedawno zatankowałem ze wschodniej
granicy. Myślę, że może trafiłem na jakąś trefną i przytkało filtr, ewentualnie myślałem, że może wina leży po stronie wody w paliwie. Zalałem wczoraj preparat wypierający wodę, ale jak na razie nie pomógł.
Czy moje przypuszczenia są możliwe? Co jeszcze może być objawem tego stanu rzeczy? Pozdrawiam
Możliwe ,że wina paliwa.Kiedyś zatankowałem od pewnego dostawcy i ledwie na 1 biegu ciągnął.Wypompowałem wszystko z baku i zalałem od innego.Jak reką odjął.Pozniej sie dowiedziałem że gość przywozi nawet 92 i inny szmelc z cystern.
Na szczeście dużo tego paliwa nie zostało, wymienie filtr paliwa, zaleje auto benzyną i wtedy zobacze czy pomogło. Jeśli nie bedę szukał przyczyny dalej. Ale jeśli miałoby to związek z benzyną to i na zimnym silnku, też raczej chyba powinno się dziać, a tu praktycznie zawsze na ciepłym.
Właśnie jestem po naprawie Ventki z takimi objawami, wymieniłem silnik krokowy, ale nie pomogło, okazało się, że uszkodzony był czujnik Halla.
Problem jednak był większy bo był to aparat zapłonowy Valeo, niestety w kilku sklepach powiedziano mi, że Valeo już nie produkuje tych czujników, więc wymieniłem cały aparat zapłonowy na Bosha.
A objawy z silnikiem miałem takie, że jak silnik się rozgrzał to przy mocniejszym przyśpieszaniu mniej więcej od 1800 obr/min silnik przerywał dławił się, a na wolnych obrotach jak już ssanie przestało działać falowały mu obroty od 900-500~400 i po chwili gasł i nie dało się go już odpalić, musiałem odczekać od 5 - 10 min i mogłem odpalić silnik spowrotem.
Faktycznie objawy podobne, chociaż u mnie akurat nie ma problemów na wolnych obrotach, cały czas trzyma 900. W tym tygodniu nic nie robiłem z autem bo nie miałem zbytnio czasu. Codziennie woził mnie do pracy. Starałem się nie przekraczać 2500tys/obr i nawet nie gasł. Mocniejsze przyśpieszenie przy wyprzedzaniu i jakby odcięcie dopływu paliwa i gaśnie. Znajomy mechanik proponuje sprawdzić też pompę paliwa. W tygodniu wybieram się na sprawdzenie, ale we własnym zakresie chce wyczyścić te sitko/koszyk w pompie paliwa. Czy te sitko jest wymienialne? Czy po prostu wyczyścić je dokładnie?
Prawdopodobnie za problemy z ventem odpowiadała pompa paliwa. Momentami już nie mogłem zapalić, pomagało tylko stuknięcie od spodu w zbiornik paliwa. Pompa zakupiona, niestety mogłem pozwolić sobie na zamiennik MTM, mam nadzieję, że trochę posłuży.
Podepnę się pod temat. Opisz jak wygląda mój problem,
wsiadam do samochodu po nocy zapalam na benzynie, łapie normalnie bez problemu, przejadę około 10km kiedy auto osiąga temperaturę i gdy się zatrzymam i zgaszę silnik to po około 5 minutach postoju nie idzie go odpalić ani na gazie ani na benzynie. Odpali dopiero jak troszkę ostygnie i to tylko na LPG, na benzynie mogę sobie kręcić aż bateria padnie. Pompkę słychać że podaje paliwo. Inne objawy to takie, kiedy odpalę go zimnego i przełączam go co około 3 sekundy benzyna - gaz, benzyna gaz, benzyna gaz itd to raz na 5 - 10 przełączeń zgaśnie przy przełączeniu na benzynie i nie odpali, chyba że na gazie.
Kolejny objaw to taki że przy jeżdzie już ciepłym silnikiem, po przełączeniu na benzynę auto traci moc, nie reaguje na wciścniecie pedału gazu i gdybym wcisnął sprzęgło to natychmiast zgaśnie i później go nie odpalę ani na benzynie ani na gazie, muszę czekać aż trochę ostygnie i wtedy złapie tylko na gazie. Raz na około 10 przełączeń gdy podczas jazdy przełączam z gazu na benzynę (benzyna - gaz, benzyna- gaz... itd.) uda się że samochód pracuje normalnie, nie ma reguły na to.
Ma ktoś jakiś pomysł co może być przyczyną takich objawów? Proszę o jakieś podpowiedzi.
_________________ Ze słodkich rzeczy najbardziej lubię wódkę.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
Podejrzewam, że wina leży po paliwie, które niedawno zatankowałem ze wschodniej
