Forum Volkswagen Vento Klub Polska :: Zobacz temat

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 18:53 **Czyżby pompa paliwa?**

Witam.
Koledzy wczoraj zawiodłem się na moim pięknym aucie... :evil:

Padł mi akumulator a musiałem szybko wyjechać... Dobrze że pod ręką miałem drugi, więc zmieniłem, odpalam auto i d**a... Odpalił się może na 0,5 sekundy i zgasł...
Zacząłem kombinować ze świecami, wykręcałem, czyściłem, sprawdzałem kable, kopułkę itp i nic... Postanowiłem posłuchać czy pompa się załącza... Okazało się że nie (zawsze po przekręceniu kluczyka słyszałem jak się włącza i zaciąga paliwo). Zdjąłem również przewód od gaźnika który doprowadza paliwo i po przekręceniu stacyjki nie podaje paliwa...

Zauważyłem również że jak mam załączony zapłon i chce odpalić samochód to przy 3/4 obrotu kluczykiem dobiega dziwny dźwięk chyba z komputera... Co to kurde może oznaczać? Zaczęło mi piszczeć / buczeć po tym jak nie mogłem już odpalić samochodu...

Dobrze obstawiam pompę paliwa? Czy może jeszcze coś innego?
Benzynę w baku mam bo dzień wcześniej tankowałem... :mur:

Jakieś pomysły?
Pzdr.

Przemek · Wysłany: 2011-07-18, 19:50

a bezpiecznik od pompy

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 19:53

Przemek · Wysłany: 2011-07-18, 19:54

a sprawdzałeś pompę na krótko

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 19:59

Nie sprawdzałem... A jak to zrobić?

Przemek · Wysłany: 2011-07-18, 20:04

dostać się do pompy wyjąć ją całkiem i podać plus z minusem i będziesz wiedział co jest

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 20:11

Muszę tak zrobić, tylko chwilowo jest problem, bo auto stoi 60km od mojego domu (pojechałem odwiedzić rodziców i tam zostało) a cały tydzień pracuję...
Przypuśćmy że po podłączeniu na krótko pompy, będzie ona działała, to gdzie dalej szukać przyczyny?
Jak nie zadziała, tzn że padnięta..?
I co z tym dźwiękiem?

Przemek · Wysłany: 2011-07-18, 20:12

zostaje jeszcze chyba przekaźnik od pompy

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 20:25

Czyli wszystko inne już odpada? Nic więcej stać się nie mogło?

Przemek · Wysłany: 2011-07-18, 20:42

raczej nie

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 20:45

W razie czego TA POMPA będzie git?

sebastian · Wysłany: 2011-07-18, 21:04

pawlunio1987 · Wysłany: 2011-07-18, 21:20

najlepiej to wlasnie wyjac ja i wyczyscic z tego syfu co pewnie nalapala, u mnie tez mial ciezko z zapalaniem doszlo do tego ze za 5 razem zalaczala sie, wyjalem wyczyscilem wyplukalem i minal miesiac i odpukac chodzi jak marzenie autko pali na dotyk, takze tez juz mialem kupywac a tu udalo sie i smiga...

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 21:36

garsija100 · Wysłany: 2011-07-18, 23:05

może masz jakieś delikatne zwarcie gdzieś?? a co do pompy, to teraz działa po wyjęciu piachu?... ja ostatnio też pompę zajechałem i jak ją wyjąłem i wyczyściłem to cały podjazd do garażu to była piaskownica:)

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 23:23

garsija100 · Wysłany: 2011-07-18, 23:27

a to ci bzyczy z tyłu czy z przodu auta??

Ferbus · Wysłany: 2011-07-18, 23:53

garsija100 · Wysłany: 2011-07-19, 00:47

to może być jakieś spięcie lub małe zwarcie na komputerku..
najlepiej dostać sie do komputera i sprawdzić jak druga osoba przekręca kluczyk..

Ferbus · Wysłany: 2011-07-21, 18:50

Jednak nawaliła pompa paliwa. Po wymianie auto odpaliło od razu, dało się również usłyszeć jak się załącza i zaciąga paliwo

starą podłączyłem na krótko, to ledwo co pompowała...
Cały zabieg zajął mi ok 1,5 godziny, łącznie z "odkurzeniem" syfu i złożeniem wszystkiego do kupy

jedyne co to nie mogłem odkręcić tej nakrętki / dekla trzymającego pompę i musiałem trochę pomóc sobie młotkiem i kawałkiem jakiegoś żelastwa...
Dzięki koledzy za pomoc.
Pzdr.