Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-04-28, 09:37
Wszystko jest ok ....z resztą ta rolka tylko napina pasek więc nie ma co jej niszczyć. Po prostu takie części teraz robią, a już nie chce mi się dochodzić gwarancji.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-04-28, 09:37, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-04-28, 12:28
Z tego co się dowiadywałem to jest mało prawdopodobne żeby ta rolka się rozleciała.
Podokręcałem wszystkie obudowy przy silniku i jest ok....tzn czasami jakiś minimalny dżwięk można dostrzec, ale i tak jest o niebo lepiej z tym co było wcześniej. Więc teraz to nie jest pewne czy na bank jest to ta rolka. Jak się to nie będzie pogłębiać to zostanie jak jest...a jak zacznie jarmolić tak jak wcześniej to się zgłosi gwarancję co by chociaż było to dobrze słyszalne. Ech....tak to jest ze starymi szrotami.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-04-30, 13:23
twety100 napisał/a:
:pała: jak możesz
Paweł J. napisał/a:
tzn czasami jakiś minimalny dżwięk można dostrzec
Było tak jak napisałem, ale do czasu....znowu silnika zaczął napitalać Niezbyt miłe uczucie. Czasami było jakby motor miał się rozlecieć. Dźwięk ładnie rozchodził się po klawiaturze i odnosiłem wrażenie jakby ktoś śrub do silnika nasypał. Dziś przesiedziałem nad tym zagadnieniem może ze dwie godziny szukając usterki łącznie z podwoziem no i kiszka. Żadnych luzów, stukających elementów itp. Już się składałem do głowy mi przyszło żeby pasek rozrządu olejem posmarować. Wiem że to głupie ale co mi szkodziło. Posmarowałem i cisza Pośmigałem trochę po okolicy i nie stuknęło ani razu. Teraz też kilka razy sprawdzałem i jest idealna cisza. Więc nie wiem czy ta rolka była walnięta...być może to była rolka i pasek a być może tylko pasek. Trudno...ważne, że zlokalizowałem to i że z motorkiem nic się nie dzieje. Pasek się jakoś wymieni w najbliższym czasie.
A swoją drogą to szkoda że tylu majstrów to oglądało na raz i żaden na to nie wpadł, tylko sam się musiałem męczyć oczywiście przy okazji rozbiłem głowę o wahacz Ale ogólnie Happy End
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-04-30, 13:24, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: 1.8narazie;] Pomógł: 4 razy Dołączył: 03 Sty 2010 Posty: 762 Skąd: Jelenia Góra
Wysłany: 2010-04-30, 23:28
No to tanie rozwiązanie problemu ja zakupiłem łożyska do alternatora -40zł , Po zdjęciu paska wieloklinowego okazało się ze altek jest w dobrym stanie pompa wody też nie świszczy ... więc celownik pada na rolkę , A czym dokładnie to nasmarowałeś ?
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-05-01, 07:26
archeolog napisał/a:
A czym dokładnie to nasmarowałeś ?
Zwykły olej silnikowy, ale nie dużo...trochę na górne koło i rolkę-jak ręką odjął
Pasek posmarowałem z obu stron, ale wydaje mi się że to strona wewnętrzną tak hałasowała tzn ta z ząbkami.
archeolog, a pompę od wspomagania sprawdzałeś Ja gdy ją sprawdzałem to się przejechałem bez wspomagania. Niezły hardcore....przy kapciu 195, pół roku tak pośmigać i miałbym łapę jak u Pudzianowskiego.
Ostatnio zmieniony przez Paweł J. 2010-05-01, 07:43, w całości zmieniany 3 razy
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2010-05-02, 21:31
archeolog napisał/a:
Pompę sprawdzałem przy okazji wymiany termostatu ... nie jęczy
Skoro nie wspomaganie, nie pompa wody, nie altek...no to albo rolka/pasek.....lub kiszka w motorze....smaruj rozrząd olejem i daj cynka czy coś się zmieniło
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum