[SnQ_]

Witam.. wczorj po powroce z pracy, juz przy samym wjezdzaniu podworkowa brame, zauwazylem ze cos mi sie kopci pod maska.. otwarlam maske no i rzeczywiscie.. po lewej stronie od wentyleatora kolo grilla cos dymilo.. ten "dym" jednak nie mial jakiegos szczegolnego zapachu.. raczej jak para wodna.. a biorac pod uwage, ze wczesniej mocno polalo, to doszedlem do wniosku ze moze tam gdzies woda byla, pod maska sie nagrzalo no i para wodna sie tak kopcila.. dzis rano go odpalilem i juz to zniknelo, jednak chcialem sie psytac tak dla pewnosci, czy jes to wogole mozliwe ze ta woda z deszczu tak parowala?

[Paweł J.]

[cinek82]

Jak go odpaliłeś to zniknęło bo zimny jest. Sprawdź jeszcze jak się zagrzeje porządnie. I zobacz jak z płynem w zbiorniczku, czy nie ubywa. I na koniec..... coś nowego

[Lwomati]

Jeżeli to nie dym z wentylatora to silniczek się nie spalił
Pewnie chłodnica była zawilgocona i jak się nagrzała, to zaczęło parować. U mnie często się tak dzieje, nie zauważyłem jakichkolwiek uchybień

[SnQ_]

[SnQ_]

[cinek82]

Pełen zbiornik paliwa to jest 55L, czyli musisz mniej więcej sobie przeliczyć. Rezerwy jest 7L

[Paweł J.]

Te dwie kreski to chyba 1/3 i 1/4.....przynajmniej mi się tak wydaje.....lewa strona jest wieksza na wskaźniku i chyba dokładniejsza. No ale to tylko moje domysły na podstawie obserwacji

[SnQ_]

no ze bak 55l i rezerwa 7l to wiem.. tylko ni wime, tego czy oilosc paliwa od 0 do pierwszej grubej bialej kreski = ilosc paliwa od pierwszej grubej bialej kreski do drugiej bialej kreski(tam gdzie jest 1/2 baku)

[cinek82]

Eee nie raczej nie. Chociaż mogę się mylić

[SnQ_]

no optycznie nie sa takie same.. jednak sam juz szczerze mowiac nie wiem.. i dzieki za szybkie odpowiedzi
dzis bede musial jscze sprawdzic jak z tym kopceniem.. ale to dopiero na 16 do pracy..

[SnQ_]

juz nie kopci, wiec to byla tylko para wodna pewnie

[cinek82]

No to good Strach ma wielkie oczy

[KAISER]

[sebastian]

U mnie często paruje jak wrócę z trasy, a deszcz pada i wstawiam auto do garażu. Wtedy fajnie to widać. Albo jak jest gorąco i nagle zacznie padać, bądź do mujni sie wjedzie. To jest normalka i nie ma się czym przejmować