witam mam ventyla 96r 1.8clx. mój problem mianowicie na benzynie nie chce silnik chodzić, obroty skaczą do >1000rpm dopóki sam silnik nie zgaśnie. na gazie zaś chodzi dobrze ale przy jeździe gaz spada z 2000rpm dopiero po jakiejś chwili. Ostatnio odłączyłem akumulator i na jakieś 50km było ok i od nowa to samo... za każdym podłączeniem VAG wyskakują inne błędy powtarzające sie błędy to czujnik halla brak sygnału , sonda lambda zwarcie do plusa,te błędy były praktycznie od poczatku kupna i było ok tylko teraz od niedawna przestał chodzić na benzynie. Prosze pomóżcie. od czego mam zacząć?? bo każdy mechanik to inne rozwiązanie. czy może lepiej postawić sam do serwisu VW
koksownik, standard. Nie Ty jeden, nie Ty pierwszy i nie ostatni borykasz się z tym problemem. Ja miałem to samo, Połowa instalacji wymienione, kasa wydana, a efektów żadnych. Miał być silniczek krokowy - założony - brak efektów. Miała być emulacja sondy, sterownik - wymienione - efektów dalej brak. Nic nie pomagało, a każdy z gazowników inną koncepcję przedstawiał. Pogoniłem auto do żyda i problemów się pozbyłem. Jedynej rzeczy, której nie wymieniłem to parownik. Śrubuj, może pomoże...
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-02-15, 19:28
Możesz postawić do ASO ale pewnie domyślasz się jaki będzie za to rachunek. Instalacja II-gen. czy I-szej? Jaka firma? Jeśli instalka z komputerem to problem może być w emulacji sondy - jest to do ustawienia w opcjach sterownika. Możesz to sprawdzić. Odpiąć klemy tak jak robiłeś wcześniej ale po ponownym podłączeniu nie jeździć na gazie tylko na samej benzynie. Jeśli to się sprawdzi to masz odpowiedź.
parownik jest po regeneracji wszystkie membrany wymienione wiec nie wiem czy to parownik ;/ wczoraj jak odłączyłem aku i zresetowałem system i dzisiaj na benzynie zrobiłem ok 50km i wszystko było ok... wiec przełączyłem na gaz na gazie przejechałem z 30km i znów sie zaczęło od początku... za każdym razem co podłącze vaga to inne błędy wyskakują ostatnio coś z przepustnicami, dzisiaj coś z dopasowaniem mieszanki...wymieniłem kable, świece palec rozdz. kopułkę ale może złym tropem idę. Co chwile coś grzebie przy ventlu i już mi ręce opadają. a instalacja cieżko mi powiedzieć jest to sekwencja najprostsza instalacja a jakiej firmy,trudno mi powiedzieć każdej po troche reduktor jest firmy Ml gas, układ elektroniczny STAG 2L ...ogólnie widze tutaj 5 różnych firm ;]
Ostatnio zmieniony przez koksownik 2012-02-15, 20:04, w całości zmieniany 1 raz
hose, powiedz a nie wiesz możę jak to sprawdzić czy jak usunąć usterke... tylko jakbyś mi mógł wytłumaczyć tak krok po kroku bo ja jestem początkującym mechanikiem
Ostatnio zmieniony przez koksownik 2012-02-15, 21:52, w całości zmieniany 1 raz
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-02-15, 22:26
Najprościej i najszybciej wychodzi podjechanie do jakiegoś gazownika żeby Ci sprawdził ten wątek.
W innym wypadku kabel do sterownika lpg i oprogramowanie diagnostyczne.
Ja miałem bardzo podobną sytuację kiedy zacząłem bawić się ze swoją instalacją (tak dla testów bo fabrycznie słabo było to ustawione). Na Pb nawet nie odpalał a na gazie było normalnie. Problem był w sposobie emulacji sondy (1-sterowanie masą, 2-przebieg prostokątny, 3-przekaźnik) dostępnych w ustawieniach sterownika.
Może ktoś przed Tobą próbował coś modzić na własną rękę i mu się nie udało.
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2012-02-16, 08:16
koksownik napisał/a:
jest to sekwencja
W poczciwym 1.8 to raczej nie sekwencja.
Jakiś czas temu czytałem na pewnym forum o takich problemach i zawsze była winna emulacja sondy.
Właśnie miedzy innymi po to powinno się do naszych aut montować gaz drugiej generacji z kompem lub dać jakiś emulator aby emulować sondę czyli ją oszukiwać. W zasadzie bez emulacji to normalka że sonda wyłapie zły skład mieszanki na gazie i zaczną się cyrki z silnikiem oraz check engine, chodź w lepszym auto może stac się mułowate.
U mnie cały ten komputerek został nowy założony - nie pomogło. Jakiś wróżbita Maciej - gazownik - wpadł na pomysł, że może zrobić resetowanie komputera, poprzez kabelkologię przy wtyczce od kompa i miało to pomóc na sto procent - też nie pomogło.
Na jakies podstawie byl wymieniony, nie było połączenie, nie reagowal na ustawienia?
Jak pamiętasz może, wiecznie borykałem się z problemami z gazem, ciągle narzekałem. Chodziło o to, ze po zresetowaniu komputera i odpaleniu na benzynie i na samej jeździe na benzynie było wszystko ok. Jeździł pięknie, mało palił, czyli było jak być powinno. Ale po przełączeniu nawet na moment na gaz wszystko szlag trafiało. nawet po ponownym odpaleniu rano na benzynie chodził gorzej jak Ursus C-330. I z tego też względu założyli mi silniczek krokowy w miejsce "śruby", wymienili także stary komputerek na nowszy i również efektów żadnych nie uzyskałem.
Paweł J. napisał/a:
a jaki miałeś wykres sondy? falowała? czy płaski ?
Wykresu nie miałem robionego, jedynie podłączony komputer był pod samochód i było obserwowane, jak zachowuje się silnik w różnych sytuacjach. Po wspomnianym resecie komputera odczyt z sondy był w porządku - zero błędów. Po przełączeniu na gaz zaczęły pojawiać się błędy odczytu. Polecono mi wymianę sondy nawet, ale jednak nie zdecydowałem się na ten zabieg, bo miałem już dość włożonej kasy w auto, gdzie nic nie było widać żadnych pozytywnych tego skutków.
mam problem vw vento 94 z lpg wtrysk paliwa raz podaje a raz nie jeśli dam mu prąd prosto z akumulatora to jest ok czy on ma jakiś sterownik od wtrysku może to jego wina
a czy to on moze nie dawac prądu na wtrys w momęcie przekręcenia stacyjki . a morze wiesz na jakiej zasadzie on działa i gdzie on dokładnie jest jak go szukac
dobra a może mi ktoś wytłumaczy na czym polega ta emulacja sondy... z tego co mi gazownik mówił że moje chomiki mają najzwyklejszy gaz założony wiec teraz już sam nie wiem... jest tak ja mówicie... wcześniej jeździł i na tym i na tym ale dużo palił na benzynie... a na gazie miał swoje humorki raz szedł jak rakieta a innym razem koń z powozem mnie wyprzedzał...
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-02-17, 11:20
koksownik napisał/a:
dobra a może mi ktoś wytłumaczy na czym polega ta emulacja sondy...
Emulacja to najzwyklejsze "oszukanie" sterownika od benzyny podczas pracy na LPG. Najpoopularniejsze jest zwarcie sondy do masy (emulacja "masa") i tak raczej ustawia się w tych silnikach (monowtrysk) w instalacjach drugiej generacji - taką powinieneś mieć.
Silnik: od kosiarki Pomógł: 8 razy Wiek: 39 Dołączył: 01 Paź 2009 Posty: 438 Skąd: lublin
Wysłany: 2012-02-17, 12:01
bartez 26 napisał/a:
a czy to on moze nie dawac prądu na wtrys w momęcie przekręcenia stacyjki . a morze wiesz na jakiej zasadzie on działa i gdzie on dokładnie jest jak go szukac
Tu masz sposób na sprawdzenie komputera(sterownika)
Żeby się do niego dostać musisz zdemontować wycieraczki, plastikową czarną osłonę, która jest między komorą silnika a szybą i prawdopodobnie mechanizm wycieraczek. Sterownik napewno znajdziesz.
A tu sprawdzenie samego wtryskiwacza:
"Wtryskiwacz elektromagnetyczny jest sterowany przez elektroniczne urządzenie sterujące. Rezystancja przy +/- 20st.C; 1,2-1,6 Ohm."
Silnik: 2E Pomógł: 78 razy Dołączył: 18 Mar 2007 Posty: 1173 Skąd: małopolska
Wysłany: 2012-02-17, 18:05
Emulacja kolego. Chodzi o to że podczas pracy na LPG sygnał sondy nie idzie do sterownika silnika, jest mu odbierany i idzie do komputerka LPG. Zamiast tego komputerek LPG wysyła do sterownika silnika sygnał zastepczy, po to żeby sterownik nie łapał tzw błędów. Ten sygnał zastępczy to własnie emulacja, jest on rózny dla różnych silników, może być to prąd o zmiennym napięciu podobny do tego jaki wytwarza sonda lambda, a w twoim silniku jest najczęściej skuteczne podawanie zwykłej masa. Ustawia sie to w opcjach sterownika LPG.
W tym momencie fakt że dostajesz w VAGU informację o zwarciu do plusa mówi dośc dużo, bo naturalna byłaby informacja o zwarciu do masy. Z tego wynika że to jest jakiś bardzo prosty błąd w instalacji, zamienione pomylone kable, złe ustawienie sposobu emulacji w komputerku LPG czy coś w tym stylu.
A kolejny fakt jest taki że w tych silnikach nawet emulacja na mase i żadna inna moze się nie sprawdzać, wówczas pozostaje radykalna ale skuteczna i łatwa metoda. Odcina się zasilanie sterownika silnika przez stały plus i zastępuje go plusem po zapłonie. Wówczas każdorazowo po zgaszeniu silnika następuje reset sterownik (jak po odpięciu klem) i zwykle problem jest z głowy.
Więc działaj sam albo do kumatego gazownika jedź. Propnuje jeszcze wyjaśnić czy czasem niema dziury w podstawie wtrysku, objawy moga być całkiem podobne i póki dziura nie jest duża reset też może pomagać.
I ostatnia sprawa, zakładam że to silnik na wtrysku jednopunktowym bo tylko w tych silnikach pomaga reset, ale jeśli to przypadkowo wersja amerykańska na wtrysku wielopunktowym - to całkiem inna sprawa.
_________________
Ostatnio zmieniony przez pablomed 2012-02-17, 18:06, w całości zmieniany 1 raz
dzieki za wytłumaczenie jutro podjade do gazownika i zobaczymy co on na to czy coś pomoże... vento samochod fajny i konkretny ale ten gaz ;/ jeśli sie nie wyjaśni to chyba jedynym wyjsciem bedzie schandlowanie... dam znać co z tego wynikło. pzdr
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum