Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-06-29, 16:22 Popychacze ?
Czy to któryś popychacz tak stuka/cyka
a tu w zamknietym pomieszczeniu, bardziej słyszalne
Jest to tylko na ciepłym silniku, gdy już ma normalna temperaturę pracy, na zimnym jest git, chodź ostatnio po kilkudniowym postoju, tuż po odpaleniu, chyba go słyszałem, ale pewny nie jestem. Ów chyba popychacz słychać nawet w kabinie na biegu jałowym, ale nie zawsze....lubi się on odezwać gdy przód auta jest niżej niż tył....ale nie wiem czy to przypadek i czy ma to coś z tym wspólnego.
A według Was, to popychacz czy coś gorszego
Nigdzie z tym jeszcze nie byłem, gdyż brak czasu daje się we znaki....ale niedługo odstawiam auto do kliniki i pewnie się to zrobi, z tym że nie jestem pewien czy to popychacz.....może co coś gorszego.....a co za tym idzie czy nie trzeba będzie ściągać głowicy, czyli pchać się w koszta
Dodam, że po odpaleniu zimnego silnika zawory nie grają.
Powiem tak - mi się to samo zaczęło pojawiać w vencie w pewnym momencie jego użytkowania i do momentu sprzedaży trwało to z dobre dwa lata. Jeździłem tak, słyszałem to. Na zimnym było ok, ale na ciepłym, szczególnie jeszcze jak z trasy wróciłem, wjechałem na podwórko, to słyszałem to klekotanie. Jeździło to, nic się nie działo, więc sprawę olałem. I tak jak mówię, dwa lata tak jeździłem. Mi się raczej wydaje, że prędzej to zawory będą, niż popychacze, ale również i one, nie wykluczone.
Z tego co pamiętam to jest sposób na sprawdzenie popychaczy. Szczelinomierzem trzeba zmierzyć luz pomiędzy maksymalnie podniesioną krzywką, a popychaczem. Niestety nie pamiętam jaki luz kwalifikuje popychacz do wymiany. Ten odgłos miał kiedyś mój ojciec w Golfie III i to były popychacze.
ja mam podobnie i też zastanawiam się nad tym co to jest, jeżdżę tak już rok ale uważam że najwyższy czas to naprawi bo jest to irytujące jak mechanik skutecznie Ci to naprawi to napisz
Heh...
A znając nasze realia, to odstawiłbyś auto do mechanika, a ten by pewnie i ściągnął głowicę, tysiące rzeczy powymieniał, skasował z tysiaka, a tu taka błahostka, kto by pomyślał
Silnik: ... Pomógł: 302 razy Dołączył: 18 Mar 2006 Posty: 10606 Skąd: ...
Wysłany: 2011-07-05, 22:30
pablomed, to nie pompa i nic z tych rzeczy.....wiem o co Ci chodzi....takie niby wycie połączone z gwizdem, po lekkim dodaniu gazu Sprawdzałem wszystko....pompę wody, wspomaganie, altek(poprzez zrzucanie pasków), rolkę napinacza i nic.....tak mi silnik chodzi od kiedy mam rozrząd Gates-a.....i co jakies 500km musze go przetrzec delikatnie olejem gdyz mam z nim takie problemy jak w temacie:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum