Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Gaz/Benzyna - Problem na zimnym silniku z benzyną...

milek2605 - 2010-11-26, 18:58
Temat postu: Problem na zimnym silniku z benzyną...
Witam. Na początku chciałem dodać iż wiem że ten temat był poruszany wiele razy, ale czytając wszystkie tematy nadal nie doszedłem do sedna problemu.A wiec tak posiadam vw vento 1.8 ABS 90 km.Problem jest tego typu i dzieje mi sie tak tylko na beznynie, gdy odpalam zimny samochód na początku przez jakieś 10 sek silnik chodzi bardzo dobrze(równo)po tym czasie zaczyna sie nierówna praca silnika i trzęsie nim kiedy dodaje gazu gdy chce przełączyć na gaz(na gazie jest ok), ogólnie nierówna praca silnika trwa ok 2-3 min potem już wszystko wraca do normy i silnik pracuje równo, dodam że zostały wymienione na nowe czujnik temp płynu, sonda lambda, przewody zapłonowe oraz guma ,miedzy monowtryskiem a kolektorem oczywiście towar był z górnej półki a samochód jak kulał na benzynie jak był zimny tak kuleje dalej.Proszę o pomoc.Pozdrawiem....
Hormon - 2010-11-26, 23:03

To wymień jeszcze świece.
zeniTh - 2011-01-03, 16:16

Witam
podłączę się do tematu bo nie chcę tworzyć nowego
też mam podobny problem jak kolega wyżej

tzn. odpalam auto rano i 2-3 sek pochodzi równo a później zaczyna się szatkowanie jakby chodził na 3 tłoki
nie pomaga mu nic prócz dodania gazu tak do 3 tys obr. wtedy już załapuje
po drugie gdy tak sobie chodzi to z tłmnika (na śniegu widać doskonale) wydobywa się sadza z wodą, szczególnie po dodaniu gazu

po przełączeniu na gaz jest ok, nie wypluwa sadzy w takich ilościach, nie trzęsie się uż nie szatkuje, ale to za sprawą przygazowania, bo żeby się przełączył muszę mu dogazować ponad 2 tys obr.

właśnie przed chwilą go odpaliłem, pochodził sobie z 10 min żeby się zagrzać i potrzymałem go trochę na obrotach po parę sekund na 2-3-4 tys i tak akby go chyba przeczyściło bo na wolnych obrotach już nie wali tak sadzą

co to może być ?
czyżby wina świec ? były wymieniane dokładnie rok temu razem z przewodami palcem i kopółką i zrobiłem na nich jakieś 15 tys, może mniej

świece NGK, kable sentech, palec i kopółka

do tego zaczął mi trochę więcej oleju połykać ;/
proszę o poradę

czarnysauber - 2011-01-04, 00:32

a moze benzyna jakas kiepska ,ja tak mialem ,nawet po zdjeciu nogi z gazu obroty skakały i gasł
Ferbus - 2011-01-04, 09:53

Koledzy u mnie jest dokładnie to samo...
Trzęsie silnikiem jak jest zimny na benzynie, wywala wodę z sadzami... Ostatnio nawet mi się całkiem zalał i zgasł z tego wszystkiego...
Wzoraj wymieniłem kable, przeczyściłem kopułkę, mechanik powiedział że palec jest ok, cewka też wymieniona i dalej to samo... Świece wymienione całkiem niedawno, więc nowe też.
Ogólnie rzecz biorąc to wczoraj zgłupieliśmy...
Masakra... :mur:
Może jeszcze jakieś pomysły??
Pzdr.

Paweł J. - 2011-01-04, 10:00

Panowie, a nie macie problemów z dłuzszym odpalaniem gdy silnik się nagrzeje ??

Ferbus napisał/a:
kable

To się powinno wymieniać w komplecie...tj świece, kable, palec, kopułka.

zeniTh - 2011-01-04, 10:03

Ferbus napisał/a:
Panowie, a nie macie problemów z dłuzszym odpalaniem gdy silnik się nagrzeje


nie ma problemu, wtedy tylko dokniesz kluczyka i już pali

Wilku - 2011-01-04, 13:25

niektorzy mowia zeby dolac litr denaturatu na 10 litrów benzyny, powoduje rozpusszczenie brudów w baku, i wytracenie sie wody, no i oczywiscie czysci uklad paliwowy. Kiedys wlalem bo na benzynie dodwalaem gazu i bylo takie szarpniecie i dopiero jechał - pomoglo :)
zeniTh - 2011-01-04, 13:31

powiem Wam, że po wczorajszym przepaleniu (trzymaniu go na obrotach) dziś zapalił, chwilę się potrząsł i chodzi normalnie ;D
fakt, sadzą jeszcze pluje, ale może spróbuje z tym denaturatem go przeczyścić i zobaczmy co to będzie ...

Wilku - 2011-01-04, 13:42

sprawdz jeszcze filtr paliwa, powiem Ci, że znajomi tankowali np na BP i wytracil sie bialy osad na filtrze. i dbaj zeby zawsze miec paliwa okolo 1/4 baku, nie mniej.
Przemek - 2011-01-04, 19:37

co do swiec kabli wm kopułki i palca to najlepiej wymieniać co 10tys km. wtedy mamy pewność ze bedzie chodził
Brutal - 2011-01-04, 22:40

tego co wiem to z pół litra denaturatu na cały bak a to po to żeby związać wodę
Wilku - 2011-01-05, 01:44

Brutal napisał/a:
tego co wiem to z pół litra denaturatu na cały bak a to po to żeby związać wodę


ja dzisiaj wlalem 0,5 litra na 10 litrów benzyny, im wieksze stezenie tym lepiej :) oczywiscie z umiarem :)

pawel39106 - 2011-01-05, 14:13

Paweł J. napisał/a:
Panowie, a nie macie problemów z dłuzszym odpalaniem gdy silnik się nagrzeje ??

Ja ostatnio cos takiego u siebie zauważyłem... wiesz może czemu tak się dzieje?

zeniTh - 2011-01-05, 14:43

byłem dziś przejazdem u mojego mechanika i powiedział mi że świece+kable są do wymiany przy takich objawach jak szarpanie, palenie na 3 tłoki itp.

niestety takie kiepskie teraz robią że po 3 tygodniach potrafią padać, nawet beru które powinny wytrzymać bardzo długo, trafiają się felerne i padają po paru miesiącach ...

Hormon - 2011-01-05, 15:03

A pisałem że masz świece do wymiany :P
Paweł J. - 2011-01-05, 16:27

pawel39106 napisał/a:
wiesz może czemu tak się dzieje?

U mnie to była wina palca i kopułki...czyszczenie benzyną pomaga doraźnie, ale po wymianie wszystko wróciło do normy na stałe.

pawel39106 - 2011-01-06, 12:17

Paweł J. napisał/a:
U mnie to była wina palca i kopułki...czyszczenie benzyną pomaga doraźnie, ale po wymianie wszystko wróciło do normy na stałe.

Aha dzięki. Wyczyszczę ją bo ostatnio jak się przez zaspy przebijałem to mi się pod machę pełno śniegu napchało i może kopułkę trochę zalało.

ppoloch - 2011-01-07, 16:14
Temat postu: reset kompa
Ja mam identyczny problem. Z tego wzgledu że dużo podróżuje i w trasie jakoś musze sobie z tym radzić wyczaiłem, ze pomaga reset komputera. Odłączam akumulator na pół godziny, wymazując wszystkie błedy i znowu na conajmniej kilka odpaleń mam spokój.

Mając trochę czasu obserwując auto co się dzieje zauważyłem następujące symptomy:
- błąd komputer łapie zarówno na gazie jak i na benzynie,
- na gazie nie jest od razu tak odczuwalny ze względu na to, że omijana jest sonda dlatego po przygazowaniu i przejsciu na gaz silnik wyównuje pracę.
- coraz gorsza praca silnika nasila się z kazdy nowym odpalenie a zwłaszcza gdy jest ciepły.

Miałem wymienianą sonde lambda pół roku temu, więc sonda odpada. Przewody wymieniłem na NGK miesiąc temu, więc i ten trop może być błędny. Świece 10 tys temu. Może świece, ale mało to prawdopodobne, bo na paliwie powinien chodzić lepiej a na gazie gorzej. Nie wydaje mi się by to była kwestia paliwa, gdyz zarózno na gazie jak i na benzynie cvhodzi źle. tyle tylko, że na gazie później jest zauważalny ten błąd.

Myślę, że będzie to albo problem z kopułką albo może komputer? Hmmm niebawem wkoncu jadę do mechanika. Dowiem się jakie błędy łapie komputer, może coś też doradzi mechanik.

Będę informował :)

ppoloch - 2011-01-19, 18:19

ok. więc właśnie dzwonił mechanik, że autko do odbioru. Co się okazało u mnie:
- do wymiany silniczek krokowy
- do wymiany pompa paliwowa.
Autko podobno ładni cyka na benzynie i na gazie. Jutro odbiera :) już nie mogę się doczekać.

sprite - 2011-01-21, 14:08

Witam, właśnie miałem pisać w tej samej sprawie. Ja mam dokładnie identyczne objawy milek 2605. Z tym że: na początku jak kupiłem auto działo się tak kiedy popadało. Kolego od którego kupiłem powiedział że to wina kabli. Wymieniłem razem ze świecami i faktycznie problem ustał. Z tym że to były troszke inne objawy, takie szarpanie podczas jazdy, jak już się względnie zagrzał. Potem jakieś 3 m-ce później doprowadziłem do sytuacji że brak kasy, zero w baku, przestaje palic na benzynie. Pale na gazie ze 2 tygodnie, potem wlewam benzyne - nic, nawet podczas jazdy paliwo nie dochodzi. Myśle - pompa zatarta. Wymieniłem - dalej nic, choć węzykiem paliwo zap... jak wściekłe. No to wymieniłem monowtrysk. Dalej nic. Zaprowadziłem do mechanika. Facet dzwoni ze zrobione, odbieram, pali, jedzie na benzynie,niby ok. Objawy jakie opisuje milek2605 zaczęły sie na drugi dzień i trwają do dziś. Niby nic takiego ale jest to uciązliwe. Mechanik powiedział żeby zostawić auto u niego na noc to rano jak bedzie zimny podepnie go pod kompa. Póki co wymieniłem kable ( na swiecach mam najechane jakieś 15 do 20 tys km. ) U mechanika jeszcze nie byłem bo nie mam mozliwosci zostawic auta - ciągle potrzebne. Ale wg jego przypuszczeń to albo krokowiec albo hall albo czujnik jakiś (hall, polozenia wału, temperatury...) Krokowca wykluczam bo zmieniałem monowtrysk (chyba ze zly na zly ale wątpię). Reset kompa nie pomógł. Hall z tego co czytałem daje inne objawy... No i też czytałem że przyczyn może być całe mnóstwo, włącznie z przestawionym rozrządem a nawet ze zużytymi pierścieniami lub zaworami (kompresji też nie mierzyłem). Byłbym wdzięczny żeby napisał ktoś kto swój problem doprowadził do szczęśliwego końca i wyjaśnił jak to zrobił. Ja sie zbieram żeby iść do tego mechanika ale boję się ze nic nie znajdzie a ja po kolei wymienię w aucie pół części a na koniec okaże się ze to jakaś pierdólka... na koniec jeszcze raz podkreślę że objawy mam dokładnie identyczne co założyciel tematu. I że jak się autko trochę podgrzeje to idzie jak przecinak, czy to na Pb czy LPG. Jeśli dotrwaliście do końca posta to dziękuję za cierpliwość.
Amen :D

sprite - 2011-01-27, 20:21

No więc tak: byłem z autem u gazownika. Coś tam poprzekaładał z przewodami podciśnieniowymi. No faktycznie, autko zaczęło równiej chodzić, tak jakby wreszcie zaczęło "oddychać" ale być może to tylko moje subiektywne odczucie.
Problem główny nie zniknął ale stał się mniej dokuczliwy. A co do przyczyn: nie udało się ich znaleźć ale zostały wyeliminowane następujące rzeczy ( tzn. wszystko z nimi ok) :
- czujnik temp. cieczy chłodzącej
- czujnik halla
- silnik krokowy,
- uszczelka pod głowicą
- kable WN wymienione
Zawęża to obszar poszukiwań. Teraz wypiszę co moim zdaniem należy sprawdzić (wymienić) i proszę Was żebyście się do tego odnieśli:
- kopułka i palec
- świece (mają ok 25 000 więc mało prawdopodobne... )
- pompa na wykończeniu (ciśnienie paliwa nie zostało zmierzone)
- cewka ?
- przestawiony rozrząd? (powinien już być wymieniony)
- filtr paliwa?
Ja myślę zacząć od wymiany rozrządu i filtra paliwa zanim będę się wpieprzał w koszty wymieniając kolejne rzeczy... kompresji nie sprawdzałem ale podejrzewam że wszystko jest ok bo jak auto już złapie troszkę temperaturki to idzie jak przecinak. Od czasu do czasu poklepuje delikatnie jeden zawór ale ogólnie myślę ze jeśli chodzi o mechanikę to wszystko ok...

zeniTh - 2011-01-27, 20:43

sprite napisał/a:
- świece (mają ok 25 000 więc mało prawdopodobne... )


ja bym to obstawił
dziś u siebie wymieniłem świece i kable i problem znikł ;D
a stare miały ok 15 000 ...

sprite - 2011-01-27, 21:18

A można to jakoś sprawdzić oprócz zdejmowania po kolei kabli? bo ten sposób wydaje mi się mało wiarygodny. Tzn. boje się że nie będę w stanie rozróżnić czy po zdjęciu fajki jest różnica w pracy silnika czy nie... Ostatnio sprawdzałem w ten sposób to wyszło mi że aż na dwóch nie było różnicy... możliwe żeby dwie poszły niezależnie od siebie po przebiegu 25 tys? Nie pamiętam jakiej firmy ale jedna z dwóch ngk lub bosh. Chyba ngk. napewno 3 elektrodowe. Jak wykręcałem to miały taki biały osad, ponoć normalne przy gazie. Oprócz tego białego osadu jedna była przydymiona na czarno, ale bardzo delikatnie.
No cóż, chyba to będzie następny krok... wymiana świec.

zeniTh - 2011-01-28, 09:40

sprite napisał/a:
No cóż, chyba to będzie następny krok... wymiana świec.

i przewodów zapłonowych też bo powinno się przewody i świece naraz wymieniać
wymienisz świece, a i tak nic z tego nie będzie ? to później będziesz klął i dalej szukał przyczyny
ja to wczoraj uczyniłem i teraz jest ok z silnikiem, wykosztowałem się trochę no ale cóż, auto to skarbonka bez dna ...

sprite - 2011-01-29, 01:03

zeniTh albo nie doczytałeś albo chciałeś mnie rozbawić :D
Po jaką k...we mam wymieniać kable które nawet 1000 km nie mają? :poklon:
Tylko dlatego że będę świece wymieniał ? No proszę, bez jaj. I już tak te kable nie potrzebnie wymieniłem bo różnicy nie ma a tamte miały tyle co świece czyli jakieś 25000. I szczerze mówiąc mam poważne wątpliwości czy po takim przebiegu się zrypały. No ale wymienię. Ale z tymi kablami to bez przesady. Równie dobrze mógłbym te pieniądze wyrzucić niż wymieniać kable dobre na dobre :peace:

zeniTh - 2011-01-29, 08:08

nie doczytałem, sorki moja wina.
no to wymień jeszcze świece :faja:

czarny1981 - 2011-01-30, 15:16

witam mi tez czasami z rury wali sadzą ale autko pali na dotyk jak jest zimny i gorący
więc nie rozumie tego - świece i kable wymienione jakieś 5 tyś km

sprite - 2011-02-04, 09:51

Więc zrobiłem rzecz straszną, odpaliłem auto po nocy od razu na LPG, było ze 3 stopnie mrozu. Odpalił, zero szarpania, zero falujących obrotów. postałem z 10 sekund i delikatnie pojechałem. Zero niespodzianek, wszystko cudnie.
więc chyba wina w układzie paliwowym... Po zatarciu pompki wymieniłem na używkę ale od passata (nie wiem jaka wersja/model) Mechanik mówił że jest inna i nie pasuje. Ale jak chce to on coś porzeźbi i z dwóch jedną złoży że będzie śmigać. Zgodziłem się. No ale po wymianie w ogóle nie było ok. Najpierw auto w ogóle nie paliło i nie chodziło na pb. choć mechanik twierdził że pompa podaje paliwo jak wściekła a dalej jest problem. Pojechałem do gazownika. No i po wyjeździe od niego do dzisiaj jest właśnie tak jak opisał założyciel tego tematu.
Myślę żeby zmierzyć na zimno ciśnienie paliwa na wężyku przy monowtrysku i ewentualnie pompę wymienić znów, tym razem na oryginalną.
Ale myślicie że jest to możliwe że pompa na zimno nie ma siły a jak się troszkę zagrzeje to już tak? bo mnie to się dziwne wydaje... Dodam że silniczek chodzi jak złoto( na lpg od razu, na pb jak się rozgrzeje, przy czym nie trzeba mu wcale dużo tego rozgrzania)

mario704 - 2011-02-04, 12:24

problem mam ten sam.Świece nowe,kable nowe ..Zostaje Kopółka i palec bp wszyscy radza czyścic nawet mój znajomy mechanik
sprite - 2011-02-04, 17:01

Nie no, czyścić to chyba nie. Wymienić raczej. To chyba nie są jakieś wielkie pieniądze. Chociaż zanim je wydam wolałbym od kogoś pożyczyć na podmiankę...
Paweł J. - 2011-02-04, 17:16

Czyszczenie pomaga na max miesiac, a co nowe to nowe. Z reszta nawet na starych gratach widać jakie sa styki...czy nie sa zaśniedziałe i poprzepalane lub wytłuczone.
mario704 - 2011-02-05, 10:40

wiadomo co nowe to nowe.Ale jak wyczyścisz i pomoże to masz pewność że tą cześć musisz wymienić.A tak to kupisz wymienisz a to okaże sie co innego np filtr paliwa
sprite - 2011-02-13, 15:25

Wymiana świec u mnie nic nie dała. Na dniach będę wymieniał rozrząd, już mam zakupiony. W następnej kolejności chciałbym sprawdzić kopułkę i palec. Zanim kupię nowe i wydam kasę chciałbym dla pewności wyczyścić starą i zobaczyć czy jest poprawa, jeśli będzie lepiej to kupię nową i wymienię, jak nie - będę szukał dalej. Możecie mi napisać jak się zdejmuje, czyści i zakłada to ustrojstwo?
Paweł J. - 2011-02-13, 20:22

Sciągasz uchwyty....myjesz styki chociażby zwykłą benzyną i składasz.
sprite - 2011-02-14, 12:05

Rozumiem że nie ściągam kabli żeby nie pomylić kolejności, i że wszystko pasuje tylko w jeden sposób, że nie da się założyć źle?
sprite - 2011-02-19, 15:50

No więc znalazłem (tak mi się wydaje - pewność będę miał jutro rano jak zapalę na zimnym) przyczynę mojego problemu. Otóż zainspirowany podobnym tematem na innym forum (może i na naszym- nie pamiętam) postanowiłem dokładniej się przyjrzeć wszystkim wężom gumowym. Czy nie poprzecierane, popękane itd... I znalazłem coś co mnie zaciekawiło. Jest taki trójnik gumowy, idzie od miksera gazowego (nie wiem czy to właściwa nazwa, w każdym razie znajduje się to we wtrysku) i rozdwaja się. Jedno idzie na odmę a drugie jako taka fajką nałożone jest na taką metalową rurę. No i u mnie opaska zaciskowa zamiast być na swoim miejscu to dyndała sobie na tej rurze. To była taka na zatrzask, nie na gwint. Pomyślałem że tam mogło się dostawać lewe powietrze bo ta fajka była tylko nałożona. Jako że nie miałem nic innego to zacisnąłem prowizorycznie takim grubym paskiem elektrycznym. Rano zapaliłem... krztusił się trochę ale dużo mniej. Także trudno jednoznacznie stwierdzić czy to to. Dziś kupiłem porządną metalową opaskę i zdjąłem tą fajkę żeby te opaskę przełożyć. Było tam trochę takiego szlamu jakby, co to czasem leci z parownika jak się go czyści. Takie jakby olej z wodą czy cuś... no wybrałem to w miarę możliwości, założyłem fajkę, ściągnąłem normalną metalową opaską jak ustawa przewiduje, i zobaczymy rano ;)
kopułkę i palec też przeczyściłem ale wyglądało że były ok...

Krzysiek9042 - 2011-02-21, 18:16

Panowie a co sadzicie jakby do benzyny dodac Troche ACETONU?? Albo BENZYNA EKSTRAKCYJNEJ ??
Dobrze by to bylo?? przeczyscilo by to uklad paliwowy??
Bo po Acetonie woda by odparowala

sprite - 2011-02-21, 23:12

No więc problem pozostał niestety. Wymieniłem czujnik temperatury. Czy po wymianie powinno się odpiąć kleme i zresetowć kompa? wentylator załączył się przy 80 stopniach. Prawidłowo? Przy poprzednim czujniku załączał się chyba minimalnie szybciej. Po wymianie szarpanie po odpaleniu na mrozie nadal było. Czy mniejsze... ciężko stwierdzić, może i krócej trwało szarpanie ale pewnie to tylko moje subiektywne odczucia... co teraz, kopułkę z palcem wymienić? a jak wymienię to mi się już koncepcje skończą...
Hormon - 2011-02-22, 08:36

sprite napisał/a:
No więc problem pozostał niestety. Wymieniłem czujnik temperatury. Czy po wymianie powinno się odpiąć kleme i zresetowć kompa? wentylator załączył się przy 80 stopniach. Prawidłowo? Przy poprzednim czujniku załączał się chyba minimalnie szybciej. Po wymianie szarpanie po odpaleniu na mrozie nadal było. Czy mniejsze... ciężko stwierdzić, może i krócej trwało szarpanie ale pewnie to tylko moje subiektywne odczucia... co teraz, kopułkę z palcem wymienić? a jak wymienię to mi się już koncepcje skończą...


Ja jak bym miał taki problem to pierwsze co bym zrobił to wymienił kopułkę i palec, koszt bagatela 40-50zł.

Wentylator włącza się przy 80stopniach bo pewno taki zakupiłeś czujnik, są różne czujniki.

sprite - 2011-02-24, 19:36

Kopułka z palcem wymienione. Silnik chodzi jakby dopiero teraz zaczął "oddychać pełną piersią", podejrzewam że spalanie powinno spaść. Tak więc opłaciło się wymienić. Ale główny problem pozostał. Teraz to już nie mam pojęcia co robić... jedno co mi się nasuwa to zdjąć każdy wąż gumowy, obejrzeć, i zależności od stanu przedmuchać pod ciśnieniem lub wymienić. No i trójniki wszelkie itd...
Może ma ktoś jeszcze jakiś pomysł...
Przy okazji, jak jechałem po trasie i na zewnątrz było ok -6 to wskazówka pokazywała temp. 70 stopni. A wentylator załącza się (sprawdzałem na postoju) przy 80. Temp. max z nawiewu jest w miarę ok. ale w moim poprzednim aucie to dosłownie "ryj parzyło" :D Wszystko jest w normie? czujnik nowy, 4 pinowy ale na starym było tak samo. Czy to jest w granicach normy? Ale to tylko tak przy okazji...

sprite - 2011-03-07, 08:28

Słuchajcie, zauważyłem jeszcze coś. Gdy jadę na trasie to wskazówka temperatury zatrzymuje się no 70 stopniach (nawet trochę przed) a gdy na postoju go zagrzeje to wentylator załącza się przy temp. pomiędzy 80 a 85 stopni, bliżej 80. Pamiętam że w poprzednim aucie jak ustawiłem nawiew na max temperaturę to jak się przyłożyło rękę to nie dało się aż wytrzymać. Tutaj aż tak gorąco nie jest. Czy to jest normalne czy termostat do wymiany? Czujnik temp. wymieniłem i nic się nie zmieniło. I czy jeśli jest walnięty termostat to może to mieć wpływ na mój problem?
Silnik ABS.

Paweł J. - 2011-03-07, 18:38

Wentylator powinien się odpalić przy ok 93-94 stopniach.

sprite napisał/a:
Gdy jadę na trasie to wskazówka temperatury zatrzymuje się no 70 stopniach (nawet trochę przed)

typowy objaw zaciętego termostatu, niepokoi mnie tylko temperatura odpalania się wentylatora...układ masz dobrze odpowietrzony ??

sprite - 2011-03-08, 02:14

normalnie, dogrzany do wrzątku i zakręcony korek od zbiorniczka. A może tylko zaniża wskazówka na desce? Choć wątpię bo jak auto jest nagrzane to powietrze z nagrzewnicy jest tylko bardzo cciepłe, ale nie gorące. No a jeśli jest rzeczywiście termostat walnięty to może to mieć wpływ na mój problem z odpalaniem?
Termostat już kupiłem Wahlera, wymiana wkrótce...

Paweł J. - 2011-03-08, 06:59

Termostat nie ma wpływu na odpalanie...co innego gdyby czujnik był wadliwy i tak zaniżał...w tedy może miec to wpływ na odpalanie.
senah - 2011-03-08, 21:48

witam wszystkich dopinam sie do tematu jesli mozna bo nie chce zakladac nowego gdyz problem moj jest zwiazany z tym co piszecie... :) a wiec tak z rana po odpleniu samochodu na benzynie bez trzymania gazu odrazu po zapaleni skacze do 2tys.obrotow po 3-4 sekundach obroty zpadaja do 1.5tys.i dopuki samochod nie zlapie jakis 70-75stopni ma caly czas takie obroty gdy ma juz prawie 80stopni obrotu spadaja do tysiaca a gdy juz ma temperature tak ok.85-90stopni na luzie ma 850-900 obrotow przy czym caly samochod drzy:( i w trakcie jazdy tak powyzej 2tys. obrotow mam wrazenie jakby go mulilo i to na kazdym biegu :( rozrzad palec kopulka przewody termostat czujnik w chlodnicy nowe co to moze by za przyczyna? silnik 1.8 b+g 90KM ABS pozdrawiam
sprite - 2011-03-15, 22:21

No i się wyjaśniło. Kompresja na środkowych garach 8 i 6. Próba olejowa wskazała na zawory lub (i) gniazda. W sobotę wieczorem auto do odbioru. Przy okazji lekkie zabielenie głowicy (jeśli potrzeba) i wymiana uszczelniaczy zaworowych. Oraz wymiana rozrządu i dla spokoju też pompy wody. W niedziele napiszę o efektach.
sprite - 2011-04-13, 12:15

Pomóżcie bo już mi ręce opadają... głowica ściągnięta, zawory i gniazda dotarte, wszystko złożone do kupy, kompresja na każdym garze 12 lub więcej a problem jak był tak jest. Czyli nie była to też wina zaworów. Oto co już zostało zrobione:
- wymienione kable, świece, kopułka i palec
- sprawdzone gumowe węże
- wymieniony rozrząd (bez pompy ale to chyba bez znaczenia dla problemu)
- wymieniony termostat i czujnik temperatury (też raczej bez znaczenia)
- wymieniony monowtrysk
- zresetowany komp.

Naprawdę lubię to auto i miałem zamiar przeznaczyć kilka tysi na zrobienie blach i zawieszenia no ale jak on ma mi takie numery odwalać to bede tylko chciał jak najmniejszym kosztem jeszcze się ze 2 lata poturlać i pójdzie na żyletki. Jak kłaść kase w auto, któremu nie wiadomo co jest...

Dodam jeszcze że jak jest zimny i dojeżdżam do pierwszego skrzyżowania (już na LPG - ok 200 do 300 metrów, lekko z górki) to przy hamowaniu schodzi z obrotów, w 30 % przypadków zdarzy mu się nawet zgasnąć. Po czym normalnie odpala, jedzie i dalej już wszystko jest ok.
Jak jest lekko zagrzany to chodzi wszystko jak w zegarku. Naprawdę nie wiem czy robić coś z tym autem czy zbierać kasę na następne... a najbardziej wk.... że to pewnie jakaś pierdoła.

sprite - 2011-05-15, 15:18

Nie chciałem zakładać nowego tematu więc pytam tutaj: ile powinno palić vento 1.8 ABS ? Chodzi mi o spalanie LPG oczywiście. U mnie przy proporcji trasa/miasto 70/30 pali 10,7/100 km, jest to średnia z ostatnich 400 km, czyli jedno całe tankowanie. Oprócz tego jeżdżę na zimówkach, mam do wymiany tuleje z tyłu i przeguby zewnętrzne z przodu, a także parownik kwalifikuje się już do wymiany.
Czy biorąc pod uwagę wszystkie te rzeczy spalanie 10,7 na 100 km jest ok, czy powinienem jeszcze szukać "dziury w całym" ?

sprite - 2011-06-15, 08:06

Dobra, słuchajcie wymieniłem dla świętego spokoju gumową podstawę wtrysku a wcześniej ustawiłem TPS według instrukcji z forum golfa. No i teraz chciałbym sprawdzic przewody pod kątem lewego powietrza jesli nic sie nie zmieni. Byłby ktos na tyle uprzejmy aby zrobic fotke i pokazać, albo dokładnie opisać KTORE przewody mam zdjąć i obejrzeć? Dzięki
Krzysiek9042 - 2011-06-15, 15:19

a ja mam znowu problem na cieplym silniku z benzyna. Gdy jest zimny silnik na benzynie chodzi ok elegancko a gdy juz jest rozgrzany to na benzynie chodzi fatalnie ze nie da sie jechac. W ogole ciezko wkreca sie na obroty i slaby jest. A na gazie jest ok

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group