Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Pozostałe - Ceramizer

KAISER - 2008-11-27, 14:42
Temat postu: Ceramizer
Witam,

www.ceramizer.pl

Stosowaliście?

Działa / Nie działa?

Warto / Nie warto?

1 dawka ceramizera do silnika kosztuje na allegro około 55 zł.

Ciekawy jestem Waszych opinii.

Pozdrawiam,

KAISER

Paweł J. - 2008-11-27, 14:53

Jak dla mnie to ściema.

Powiedziałem sobie że nigdy nic ani do oleju ani do paliwa nie doleje.

Znam taki przypadek (autopsja)

miał to być uszlachetniacz do oleju.

W końcu wyszło na to,

że olej się zważył i silnik się usmażył.


Jakoś nie mogłem się doczytać jak się ten Ceramizer stosuje...

Ale jak dla mnie to wszystko jest za piękne...

regeneruje silnik, zmniejsza spalanie itp

jakoś za dużo tych korzyści.



kilka pierwszych linków z opiniami z google.pl

http://www.samochodyswiat...ic.php?p=188252
http://www.bmw-sport.pl/v...f98815d62fbbf28
http://www.capri.pl/forum/91510
http://www.motonews.pl/fo...140120&c=89&f=7
http://cokupic.pl/Opinia/...2990cfc04ad6c92
http://www.bmwpasja.pl/fo...7&thread_id=517

cinek82 - 2008-11-27, 15:58

Takie same G. jak Xeramic do oczyszczania wtrysków, silnika, układu paliwowego, polepsza osiągi, zmniejsza spalanie i inne cuda. Wystarczy wyjeździć 1 zbiornik paliwa z zastosowaniem Xeramica i poczujesz różnicę..... taką że wyjeb.... 30 PLN-ów w błoto.
Tak jak :tygrysek: nigdy już nie uwierzę w żadne dodatki do paliw czy olejów. Oprócz jednego który stosowałem przez rok.... był to Uniben że by zrobić z Pb Etylinę jak kaszlakiem jeździłem. :faja:

KAISER - 2008-11-27, 17:03
Temat postu: Ceramizer
Dolewa się to do oleju na rozgrzany silnik.

Potem przez 200 km (niekonieczenie jednorazowo) należy jeździć na niskich obrotach (poniżej 2700 obr/min).

Problem w tym, że opinie w sieci są bardzo podzielone.

Ja też jestem nieufny, więc chętnie przeczytam opinię kogoś kto to jednak wlał... ;)

Pozdr

KAISER - 2008-11-27, 17:16
Temat postu: Sprzedawca
Zaciekawiło mnie też to, że jeden z ziutków, który sprzedaje to na Allegro ma 99,9% pozytywnych komentarzy.

Czasem kupuję coś na Allegro i wiem, że nie zawsze łatwo znaleźć takich sprzedawców.

http://allegro.pl/show_us...cvd_pos&p=2&p=0

Pozdr

cinek82 - 2008-11-27, 17:21

Tak ale na Allegro są opinie o sprzedawcy a nie o towarze ;)
Paweł J. - 2008-11-27, 17:34

No ok.
przyjmijmy że ten specyfik odbudowuje silnik,
czyli zużyte pierścienie staja się nowe,
tłoki, wał, korbowody tam samo...
więc co się dzieje z elementami gumowymi ??
np uszczelniaczami zaworowymi...
tez stają się pokryte metalem czy czymś tam-tak ??
więc staja sie straszliwie twarde.
a twarde uszczelniacze zaworowe
to ciągłe wlewanie oleje do silnika w hektolitrach.

Jak dal mnie to ktoś wymyślił jakiś biznes
i chce zbić na tym pieniądze.
A nie dosyć że ten ceramizer nie pomoże
to zapewne jeszcze zaszkodzi.

cinek82 - 2008-11-27, 17:37

Albo inaczej.... zacznijmy od nowa. Po co chcesz to lać ?? Dzieje Ci się coś nie tak z silniczkiem czy co ?? :faja:
Paweł J. - 2008-11-27, 17:39

cinek82 napisał/a:
zacznijmy od nowa. Po co chcesz to lać ??

Dobre pytanie :>

KAISER, coś nie tak u Ciebie z silnikiem ??

KAISER - 2008-11-27, 17:55
Temat postu: odpowiedź
Tygrysisko napisał/a:
No ok.
przyjmijmy że ten specyfik odbudowuje silnik,
czyli zużyte pierścienie staja się nowe,
tłoki, wał, korbowody tam samo...
więc co się dzieje z elementami gumowymi ??
.


Piszą, że to ceramizacja powierzchni metalowych.

"Na skutek wysokiej lokalnej temperatury (ponad 900 oC), powstającej w miejscach lokalnego tarcia, następuje "topnienie" ceramizera®. "Stopione" cząsteczki ceramizera®, charakteryzują się wysokim stopniem adhezji (łączenia) z metalem, przenoszą cząsteczki metalu zawarte w oleju lub smarze w zużyte miejsca (selektywne przenoszenie), gdzie występuje podwyższona temperatura, spowodowana tarciem i tam dyfundują. W tych miejscach połączone cząsteczki metalu i ceramizera® (dyfundując), odbudowują powierzchnie, tworząc warstwę ceramiczno-metalową. W rezultacie dyfuzji ceramizera® z metalową powierzchnią, polepsza się struktura siatki krystalicznej metalu i tym samym utwardza i wypełnia się warstwa wierzchnia (powstaje trwała nierozerwalna ceramiczno-metalowa warstwa ochronna)."

A czy działa to ja nie wiem. Dlatego wywołałem dyskusję ;)

KAISER - 2008-11-27, 18:00
Temat postu: silnik
Tygrysisko napisał/a:
cinek82 napisał/a:
zacznijmy od nowa. Po co chcesz to lać ??

Dobre pytanie :>
KAISER, coś nie tak u Ciebie z silnikiem ??


Silnik ma 300 000 km przebiegu. Robię 10-12 tys. km na miesiąc.
Gdyby to działało i zabezpieczałoby silnik na około 70 tys. km (tak piszą) to byłoby fajnie.

Poza tym przyszła zima i czasem mam kłopoty z rozruchem.

Sprawdziłem świece. Wymieniłem jedną. Mam świeży olej i filtr oleju.

Piszą, że ceramizer zmniejsza tarcie i przez to ułatwia rozruch...

Tylko mnie teraz nie atakujcie za ten ceramizer ;)

Z takiej dyskusji może wyjść tylko coś dobrego... jak sądzę

Pozdr

KAISER - 2008-11-27, 18:03
Temat postu: opinie
cinek82 napisał/a:
Tak ale na Allegro są opinie o sprzedawcy a nie o towarze ;)

Generalnie tak ale przejrzałem trochę z wyszukiwaniem słowa "działa" na stronie.
Kilka pozycji się znalazło - więc nie tylko o nim ale też o tym produkcie.

Paweł J. - 2008-11-27, 18:10

KAISER napisał/a:
Tylko mnie teraz nie atakujcie za ten ceramizer ;)

No co Ty...nikt Cię nie będzie atakował.
Po prostu warto czasami konstruktywnie porozmawiać o nowinkach technicznych. ;)

KAISER - 2008-11-27, 18:20
Temat postu: :)
Tygrysisko napisał/a:

No co Ty...nikt Cię nie będzie atakował.
Po prostu warto czasami konstruktywnie porozmawiać o nowinkach technicznych. ;)

He he :) Na pewnym poziomie wiedzy na temat nowinek technicznych chyba lepiej się czuję w zadawaniu pytań niż w odpowiadaniu ;)

bradley - 2008-11-27, 19:29

Na forum nexii wlasnie 2 kolegow wlalo to cudo, nie wiem dokladnie jakiej marki. Narazie jest w fazie testow. Ja tego uzywac nie bede nawet w Kadziu. Jak ma mocny akumulator to pali od strzalu. Bo jak jest cieply silnik to pali z przyslowiowego polobrotu.
KAISER - 2008-11-27, 19:59
Temat postu: Re: silnik
KAISER napisał/a:

Robię 10-12 tys. km na miesiąc.

Oj. Tu się walnąłem. Tyle zrobiłem w pół roku - czyli od kiedy go kupiłem.
W miesiąc robię około 2000 km.

Na szczęście nie więcej :)

Pozdr

Paweł J. - 2008-11-27, 20:06

KAISER napisał/a:
Silnik ma 300 000 km przebiegu

Regularnie zmieniaj olej, nie katuj go to jeszcze dłuuuugo pochodzi
i nie baw się w dolewanie tych specyfików.

KAISER - 2008-11-27, 20:34
Temat postu: eksploatacja
:) No chciałbym
Paweł J. - 2008-11-27, 20:36

jeśli dobrze pamiętam to na zlocie było jedno vento z tym silnikiem co miało 540 tys km...także jeszcze sporo przed Tobą ;)
cinek82 - 2008-11-27, 20:40

Tygrysisko napisał/a:
vento z tym silnikiem co miało 540 tys km...także jeszcze sporo przed Tobą ;)

Jak nie będziesz lał takich wynalazków :D

KAISER - 2008-11-27, 20:50

He he...

A silnik był po jakiś większych remontach?

Może ten właściciel powie co on tam lał... ;)

spyro - 2008-11-27, 22:00

to jest jak z magnetyzerami, ludzie co to sprzedają tez maja masę pozytywów bo udało się przekonać kupujących że to działa, a to działa tylko na psychikę kupującego, nic poza tym.

Nigdy nie dolewałem i nigdy nie doleję nic do oleju silnikowego, takie specyfiki nic nie dają, a wręcz czasem mogą zaszkodzić.

bradley - 2008-11-27, 22:11

A na koniec zalozcie sobie czip rezystor + 30KM :hejka: :P
sebastian - 2008-11-27, 22:46

spyro napisał/a:
to działa tylko na psychikę kupującego

Nic dodać, nic ująć - PLACEBO.

KAISER - 2008-11-28, 08:01
Temat postu: icznik
A swoją drogą to te 300 000 km to zaokrągliłem nieco w górę.

Brakuje jakieś 500 km. Czekam teraz czy się wyzeruje ;)

Pozdr

piru - 2008-11-28, 08:21

Tygrysisko napisał/a:
jeśli dobrze pamiętam to na zlocie było jedno vento z tym silnikiem co miało 540 tys km...także jeszcze sporo przed Tobą ;)


Dobrze tygrysie pamietasz :D ten Ventolot to 1,9 SDI onimka. Na hamowni pokazalo 63 kuce a fabrycznie tylko jeden wiecej był. Furak smiga na oszczednosciach, stacji paliw nie widzial ;) zero remontu silnika a pali na dotyk i smiga ze az milo :D prosty dieselek jest nie do zdarcia :P

Co do ceramizerow i innych wynalazkow lanych do oleju to jak juz silnik pada i chcesz go pogonic na gieldzie oszukujac kupujacego :( to mozna zaryzykowac i zalac.

KAISER - 2008-11-28, 13:02

Ja mam ten sam 1,9 SDI 65 KM.
Nie wie ile wykazałoby na hamowni ale też słyszałem o nim opinie, że jest tak prosty w budowie, że się nie ma co psuć ;)

Tylko niestety mulasty... no ale coś za coś.

Pali średnio 6 l ON w jezdzie mieszanej. Na 12 000 km dolałem może z 300 ml oleju.

Pozdr

No tylko z tym odpalaniem nie jest tak wesolo od kiedy się zrobiło zimniej.
Czasami lekko wciskam pedał gazu przy rozruchu żeby zapalił.

sebastian - 2008-11-28, 23:52

Jeżeli komuś zależy na czystości silnika i w ogóle... to niech przy wymianie oleju zaleje nowym, przejeździ się z kilka klimoetrów, wyleje go i zaleje raz jeszcze nowym. Przynajmniej to będzi ebezpieczny manewr, a nie jakies gówna...
bradley - 2008-11-29, 01:10

sebastian napisał/a:
Jeżeli komuś zależy na czystości silnika i w ogóle... to niech przy wymianie oleju zaleje nowym, przejeździ się z kilka klimoetrów, wyleje go i zaleje raz jeszcze nowym. Przynajmniej to będzi ebezpieczny manewr, a nie jakies gówna...

Moglbys zmieniac po 10 razy w dieslu olej a i tak zaraz bedzie czarny ;)

KAISER - 2008-11-29, 11:21

bradley napisał/a:

Moglbys zmieniac po 10 razy w dieslu olej a i tak zaraz bedzie czarny ;)

No ale kolor chyba nic nie znaczy?

sebastian napisał/a:
...przy wymianie oleju zaleje nowym, przejeździ się z kilka klimoetrów, wyleje go i zaleje raz jeszcze nowym.


Przy obecnej cenie oleju taka wymiana to też jest "parę" złotych.
Co to właściwie robi?


A tak w ogóle to na jakich jeździcie i przy jakich przebiegach?
Ja mam półsyntetyk 10w40 przy tych 300 000 km.

Pozdr

sebastian - 2008-11-29, 11:34

KAISER napisał/a:
Co to właściwie robi?

A co właściwie robi ten ceramizer?
KAISER napisał/a:
A tak w ogóle to na jakich jeździcie i przy jakich przebiegach?
Ja mam półsyntetyk 10w40 przy tych 300 000 km.

Ja przy 250000 leję 15/40, bo tak poprzednik już zalewał.

bradley - 2008-11-29, 11:35

KAISER napisał/a:
No ale kolor chyba nic nie znaczy?

Oczywsicie, ze nie. Poza tym zbyt czesta wymiana oleju tez nie jest wskazana. Co za duzo to nei zdrowo;)

cinek82 - 2008-11-29, 11:36

Jak masz półsyntetyk i nigdzie Ci nie wycieka i nie pobiera za dużo to zostań przy nim. A parę złotych na olej ..... sam napisałeś że ten ceramizer 50 złociszy kosztuje to chyba za za parę złotych więcej kupić semi Lotosu i go spuścić i nalać nowy olej, może też być Lotosu to to samo co inne oleje i dużo tańszy. ;)
KAISER - 2008-11-29, 11:42

sebastian napisał/a:

A co właściwie robi ten ceramizer?

:)

O tym oleju pomyślę przy następnej wymianie.
Teraz jeżdżę na Mobilu.

Takie przejście na Lotos 10w-40 nie zaszkodzi?

bradley - 2008-11-29, 11:59

cinek82, po mineralnym lotosa hydro-popychacze klepia. Ja do siebie nie leje minerala bo mam turbo, ale do nexii swojej lalem. Inni co zalewali lotosa minerala mowili to samo, ze klepie ;)
KAISER - 2008-11-29, 12:35
Temat postu: Lotos
Hmmm... No to ciekawe jak jest z półsyntetykiem Lotosa...
Paweł J. - 2008-11-29, 12:39

Ja tam się na tym jakoś za bardzo nie znam....śmigam na 10W40 Mobil...być moze przepłacam...ale lepsze samopoczucie.
piotrek_inf - 2008-11-29, 12:43

Ja u siebie mam Castrol Magnatec 10W40 półsyntetyk, zauważyłem ostatnio że przeoczyłem termin wymiany oleju o jakieś 2tyś km, mam nadzieję że to nie wpłynie jakoś negatywnie na silnik.
sebastian - 2008-11-29, 12:43

Tygrysisko napisał/a:
śmigam na 10W40 Mobil...być moze przepłacam

A ile płacisz, że się spyam?
Bo ja za Castrola Magnateca 15/40 5 litrowego płacę około 80 zł z przesyłką.

Paweł J. - 2008-11-29, 12:50

sebastian napisał/a:
A ile płacisz, że się spyam?

coś koło 100zł...no może ze 110zł. (4Litry)

Teraz od swojego majstra kupuję,
ma zniżki i nic mi nie nalicza,
w sklepie to może ze 120 parę zł by wyszło.

oczywiście ta stówka z filtrem (Filtron)

KAISER - 2008-11-29, 12:51

sebastian napisał/a:
Tygrysisko napisał/a:
śmigam na 10W40 Mobil...być moze przepłacam

A ile płacisz, że się spyam?


No ja leję to samo...

http://allegro.pl/search....erval=7&order=p

Na Allegro jest od z tego co widzę od 76 zł...

sebastian - 2008-11-29, 12:56

OP526 okolo 10 zł, zależy gdzie. :faja:
krzeszak - 2008-11-29, 13:08

sebastian napisał/a:
OP526 okolo 10 zł, zależy gdzie.

12zl :D

KAISER - 2008-11-29, 13:08

He he...
Znajdzie się pewnie i za 20 zł :)

Pozdr :)

sebastian - 2008-11-29, 13:10

krzeszak napisał/a:
12zl

Ten pewnie będzie lepszy :diabełek:

cinek82 - 2008-11-29, 15:06

bradley napisał/a:
po mineralnym lotosa hydro-popychacze klepia. Ja do siebie nie leje minerala bo mam turbo, ale do nexii swojej lalem. Inni co zalewali lotosa minerala mowili to samo, ze klepie


Przecież ja nie napisałem o mineralnym tylko o półsyntetyku :P A ja wcześniej miałem elf 15w40 i też mi klepało ;) Pracowałem w firmie Lotos i mieliśmy szkolenia olejowe. Olej może nazywać się "Kaczor Donald" ważne jest utrzymanie parametrów lepkościowych np 15w40 i jakościowych: SAE, APE itp, Więc poczytaj sobie na opakowaniach różnych olejów z tyłu na etykiecie są opisane klasy jakości i aprobaty producentów, poczytaj sobie porównania w necie i zobaczysz że w dzisiejszych czasach nasze oleje nie odbiegają jakościowo od zachodnich marek :D O Lotosie napisałem dlatego że
sebastian napisał/a:
Jeżeli komuś zależy na czystości silnika i w ogóle... to niech przy wymianie oleju zaleje nowym, przejeździ się z kilka klimoetrów, wyleje go i zaleje raz jeszcze nowym. Przynajmniej to będzi ebezpieczny manewr, a nie jakies gówna...

jest tańszy niż np Castrol i można taki zabieg na tymże oleju wykonać. Koniec OT, o olejach już jest odpowiedni temat na forum :P

KAISER - 2008-12-05, 22:05

bradley napisał/a:
Na forum nexii wlasnie 2 kolegow wlalo to cudo


Bradley, co z tymi ziutkami? Wiesz coś?

Pozdr

spyro - 2008-12-05, 22:34

KAISER napisał/a:
Bradley, co z tymi ziutkami? Wiesz coś?
tak, szukają włąśnie nowych silników do swoich aut ;)
bradley - 2008-12-05, 22:39

KAISER, PRZEPADLI :P

Odswieze temat o ceramizerach to moze sie czegos dowiem :)

KAISER - 2008-12-05, 22:40

spyro napisał/a:
szukają włąśnie nowych silników do swoich aut ;)

:) Mam nadzieję, że to tylko żart...

A na poważnie... k***a nie odpuściłbym bym wtedy na ich miejscu producentowi dopóki cały świat by się o tym nie dowiedział...

szwagier - 2008-12-05, 22:42

KAISER napisał/a:
A na poważnie... k***a nie odpuściłbym bym wtedy na ich miejscu producentowi dopóki cały świat by się o tym nie dowiedział...

spokojnie producent ma już napewno z 1000 gotowych odpowiedzi dlaczego np: w twoim silniku nie zadziało i oczywiście to twoja wina, jak to wielkie koncerny

KAISER - 2008-12-05, 22:48

Wiesz co... g***o by mnie to obchodziło.

Mam za sobą jedną taką wojenkę z operatorem sieci - podpisałem umowę i w mojej lokalizacji nie było zasięgu.

Też mieli 1000 odpowiedzi. Najpierw dostałem jakąś śmieszną zniżkę... a w końcu zgromadziłem chyba ze 100 stron dokumentacji, wysłałem do UKE i zakończyłem umowę przed czasem bez konieczności płacenia opłaty wstecznej...

Gdyby ktoś miał podobny problem to chętnie opowiem więcej :) na privie

szwagier - 2008-12-05, 22:52

KAISER napisał/a:
Mam za sobą jedną taką wojenkę z operatorem sieci - podpisałem umowę i w mojej lokalizacji nie było zasięgu.

tylko że to już inna para kaloszy,z siecią masz konkretną usługę, natomiast w silniku, który ma już swoje lata zawsze coś wykombinują aby tylko się wymigać

KAISER - 2008-12-05, 22:56

Może i racja... ale... no nie wiem...

Siedziałbym chyba codziennie do 4.00 i wypisywał na każdym możliwym forum swoją historię

Google by to spozycjonował i potem jakbyś wpisał "ceramizer" to miałbyś ciekawą lekturę

I miałbym prawo to zrobić gdyby to była prawda... napisałbym tylko tak jak to było

Paweł J. - 2008-12-06, 10:42

KAISER napisał/a:
A na poważnie... k***a nie odpuściłbym bym wtedy na ich miejscu producentowi dopóki cały świat by się o tym nie dowiedział...

Ciężka sprawa....byłem w podobnej sytuacji....olej się zważył...obruciło panewkę...tłoki stanęły bo spuchły i po silniku....no i jak ja mam udowodnić że to własnie po wlaniu jakiegoś "uszlachetniacza" ...producent może czepi sie tego że olej był przechodzony czy coś w tym stylu...

No ale teraz jest większe pole manewru dzięki internetowi i jeśli się od producenta nic nie wyciągnie to przynajmniej w necie można go obsmarowac.

szwagier - 2008-12-06, 10:44

Tygrysisko napisał/a:
No ale teraz jest większe pole manewru dzięki internetowi i jeśli się od producenta nic nie wyciągnie to przynajmniej w necie można go obsmarowac.

z tym też musisz uważać, bo może cię pozwać o zniesławienie a w tedy najlepiej mieć jakoś udokumentowane że to z winy tego badziewia silnik zszedł

Paweł J. - 2008-12-06, 10:52

jocker napisał/a:
w tedy najlepiej mieć jakoś udokumentowane że to z winy tego badziewia silnik zszedł

No tak...ale co ...mam pojechać do jakiegoś laboratorium ?? czy jak ??
Mają mi zbadać olej ??
Zwykły, szary człowieczek nie zwojuje za dużo jeśli taki producent ma pod sobą kilkunastu prawników.

szwagier - 2008-12-06, 10:59

Tygrysisko napisał/a:
Zwykły, szary człowieczek nie zwojuje za dużo jeśli taki producent ma pod sobą kilkunastu prawników.

no właśnie, walke takim koncernom łatwo wypowiedzieć ale wojne to w 99% oni wygrywają, a my dostajemy po :dupa:

sebastian - 2008-12-06, 11:29

Jedna prosta rada - nie a co eksperymentować z jakimiś wynalazkami. Wystarczy, że jedna osoba kupila sobie chipa za 20 zł - o efekcie nie trzeba dalej pisać...
Paweł J. - 2008-12-06, 11:32

sebastian napisał/a:
20 zł

Niestety nie zgodzę sie z tym...za 30zł ;)

sebastian - 2008-12-06, 11:35

Ah... no to w takim razie zmienia postać rzeczy :]
KAISER - 2008-12-06, 11:56

Z chipem nie wiem o co chodzi... może jeszcze nie doszedłem do tego wątku... :)

Ale z netem zgadzam się - trzeba być ostrożnym.

W ogóle jestem zdania, że wystarczy i trzeba nawet pisać prawdę, jeżeli już chce się w necie kogoś zasłużenie obsmarować.

Czyli: Było... taki i tak... silnik się usmażył... wlałem produkt X... producent nie uwzględnił reklamacji - same fakty i bez niepewnych ocen

Ludziska przeczytają i będą się bać i nikt mądry po takim poście tego g***a nie wleje bo po co ryzykować

Swoją drogą... trochę pojadę OT ale ruszyła kolejna platforma informacyjna:
http://www.znanylekarz.pl/

...chyba popularność przeszła oczekiwania twórców bo serwery nie dają rady... ;)

Tylko czekać... następny będzie mechanik :)

bradley - 2008-12-14, 23:21

Ruszylo sie troche w temacie wiec kopiuje co napisali inni

KlauS napisał/a:
A więc tak.U mnie ceramizacja przyniosła rewelacyjne efekty.Po ok.500km nastąpił gwałtowny skok mocy.Wcześniej auto się dusiło,gdy za mocno gaz wcisnąłem(do poczytania w wątku"szarpie,dusi się").A teraz to doskonale reaguje na gaz.Wymieniłem też kopułkę i palec,ale z tym tej poprawy pracy chyba nie należy wiązać.Co nie? :-P :-P :-P :-P
Jako że w trakcie "ceramicznej obróbki silnika" zmieniły się skokowo jego parametry,przeto nie jestem w stanie określić zmian ceramizera na silnik.Na pewno nie naprawia klekoczących zaworów(gdy silnik zimny) :-P
Spalanie lpg mniej więcej bez zmian,bo rozrzut mam od 7,7 trasa po 11 zakorkowane miasto.
A olej mi ubywa przez oringa aparatu zapłonowego.Trza się za niego zabrać.Trzeci już raz.



cat_man napisał/a:
To i ja dorzuce swoje 3 grosze co do efektów :oko: Jak pisałem wcześniej silnik spalał mi olej i miał kompresje: 12-10-10-12 i potrafił nieźle zadymić na niebiesko :-? Teraz minęło prawie 600 km od momentu zalania do silnika: Bilsteina R-2000, czyli do 2000 km jeszcze sporo brakuje, ale już są pierwsze, co ważne pozytywne efekty :) Przede wszystkim znacznie mniej kopci, można powiedzieć, że już prawie przestał, olej oczywiście ubywa jeszcze nadal, ale myślę, że już w mniejszych ilościach :oko: Silnik owiele lepiej wkręca się na obroty, faktycznie troszkę ciszej i kulturalniej pracuje na wolnych obrotach.

I najważniejsze: zrobiłem dziś pomiar kompresji i otrzymałem po 12 bar na każdym cylindrze, czego szczerze mówiąc, po tym przebiegu jeszcze się nie spodziewałem :D czyli ciśnienia sprężania faktycznie wyrównały się, oczywiście zrobię jeszcze pomiar po przejechaniu całych 2 000 km, ale już teraz widzę, że ryzyko się opłaciło :-D


xadek napisał/a:
Dawno nie zabierałem głosu...
Nie ukrywam że tzw.ceramizery interesują mnie od lat.Nie tyle od strony technicznej - proces fizyczny jest mi dość dobrze znany - jak od strony bariery psychologicznej normalnego użytkownika.
Kilka uwag:
Mam swój podział preparatów poprawiających sprawność mechanizmów w tym i silników.
1.Preparaty tworzące nową warstwę w sposób trwały(metaloceramika) i historycznie:1.xado;2.fosan vel praktex;3.xeramix;4.Pan Mechanik;no i jeszcze parę w czasie późniejszym - ostatni to z Austrii -certec.
2.Preparaty tworzące warstwę nietrwałą - metalizatory.Historycznie:1.RiMet;2.Remol;...9.Bilstein - 2000...
Obowiązek dolewania po wym.oleju.
3.Preparaty zawierające fullereny - jest kilka.
Dalej sobie daruję - MoS2;BN; czy militec/motorlife...no i oparte na PTFE...
Sam od wielu lat stosuję xado z b.dobrym skutkiem.
Co do jego następców/zamienników produkowanych w innych krajach nie mam zdania - brak informacji technicznie czystej a w wielu wypadkach istnieje tylko handlowo -marketingowa.Jest oczywiście informacja użytkowników co można poczytać wyżej a także na innych forach - tak jak i tu - wzajemnych przeciwieństw.
Oleje z preparatami dającymi metaloceramikę - są ,tyle że u nas niedostępne.
Ciekaw jestem waszych prób i pozdrawiam. :) 2 :D

spyro - 2008-12-15, 00:33

A poczytaj jakie opinie maja magnetyzery... Sam się zdziwisz ;)
bradley - 2008-12-15, 00:37

Ale to ludzie z forum nexii, catmana znam osobiscie. To nie jest zaden sprzedawca tych specyfikow;P Pisze tylko to co inni pisali opierajac sie na swoich doswiadczeniach. Ja i tak tego lac nie bede :)
spyro - 2008-12-15, 00:41

No o to mi właśnie chodzi, że co poniektórzy wieżą w cuda, na forach o magnetyzerach też cuda wypisują. Mój kuzyn kiedyś kupił do swojej Cariny magnetyzery - zachwalał mi je i twierdził, że spalanie spadło - a to bzdura jedna wielka bo nie ma takiej możliwości. Poprostu PLACEBO.
Dzolo - 2008-12-15, 00:48

Ja leje Shell Helix Plus 10W/40 zawsze i jest gitara ;)

A te magiczne wynalazki to omijać szerokim łuczkiem.

KAISER - 2008-12-15, 19:20

No z jednej strony racja - bo się pewnie parę osób na różnych dziwnych specyfikach już nacieło... ale to o tych cermizerach nie słyszałem żadnej konkretnej - negatywnej opinii.

Raczej albo dobre są opinie na necie albo nieufność z zasady.
Bo te wszystkie cuda są wrzucane do jednego worka. Nie wiem czy słusznie...

Faktem jest, że eksperymenty są dobre ale nie na sobie co? :P

Jak ktoś wiarygodny od nas wleje to do jakiegoś diesel-ka i udokumentuje rezultaty to będziemy mieli konkret...

Kto się zgłasza na ochotnika? :P

Albo zróbmy wcześniej mały fundusz klubowy na drugi silnik w wypadku awarii :faja:

Paweł J. - 2008-12-15, 20:22

KAISER napisał/a:
Kto się zgłasza na ochotnika? :P

to może ja zapytam inaczej....

Kto planuje remont motoru w furce??

z tych opinii wygląda na to ze to działa....ale i tak nigdy tego nie wleję :P

KAISER - 2008-12-15, 21:08

Tygrysisko napisał/a:

Kto planuje remont motoru w furce??

Słusznie... takiemu to powinno najmniej w razie czego zaszkodzić...

szwagier - 2008-12-15, 21:11

KAISER napisał/a:
Tygrysisko napisał/a:

Kto planuje remont motoru w furce??

Słusznie... takiemu to powinno najmniej w razie czego zaszkodzić...

może wlać to do tego silnika po chipie :D a nóż zaskoczy :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group