Forum Volkswagen Vento Klub Polska
Forum maniaków VW Vento

Gaz/Benzyna - problem na krótkim dystansie

maras8448 - 2010-04-11, 18:53
Temat postu: problem na krótkim dystansie
Otóż mam taki problem. Gdy przyjadę jakiś krótki odcinek 0,5km 1km i zgaszę silnik to przy jego ponownym uruchomieniu jest coś w rodzaju braku iskry. Silnik odpala ale chodzi taj jakby zaraz miał się rozlecieć, obroty bliskie zeru i dźwięk jakby tylko część silnika pracowała. Po (mocnym)wciśnięciu gazu silnik załapuje i zaczyna normalnie pracować. Czy spotkaliście się już z takim czymś? Silnik 1,8 ABS rok produkcji 1993
Mati_89 - 2010-04-11, 20:03

ja mam znowu u siebie coś takiego jak na zimnym silniku odpale autko na benzynie przełącze zaraz na gaz przejadę taki krótki odcinek zgasze i chcę znowu odpalić to musze dosyć długo kręcić żeby załapał. To chyba uroki gazu ;)
Paweł J. - 2010-04-11, 20:46

Jeden jak i drugi problem związany jest z tym iż gasicie motor gdy jest na ssaniu i chodzi na LPG...u siebie zauważyłem ten problem...zniknie ssanie i znika problem ciężkiego palenia, jest to związane z niedogrzeniem płynu i co za tym idzie z niedogrzaniem reduktora. Mam u siebie BRC Just i on nie pozwala na przerzucenie na gaz przed rozgrzanie motoru do odpowiedniej temperatury i w tedy jest ok....u mnie ssanie znika po 3-4 minutach od odpalenia. ;) Więc całkiem szybko....a jak ręcznie dajecie na gaz to nie gaśnie na ssaniu gdy motor jest napędzany na LPG
twety100 - 2010-04-11, 21:12

ssanie to jedno a inna przyczyna to że w parowniku zostaje gaz(płynny) i przy ponownym odpalaniu silnik jest zasilany i lpg i benzyną zbyt bogata mieszanka i przylewa świeczki rada tak jak napisał Paweł J., nie gaście silnika na gazie zanim się nie rozgrzeje jest to problem we wszystkich typach instalacji lpg poza sterowanymi termicznie
pablomed - 2010-04-11, 22:11

Dodam że u mnie czasem było tak dramatycznie, że aby ponownie odpalić na benie to zdejmowałem wąż od miksera i zatykałem korkiem dziurę po weżu.
naws - 2010-04-12, 09:49

To tylko może oznaczać - że masz juz tragicznie go zapchany. Gaz nie jest na krótkie dystansy. Jak chcesz przejechac 0,5 km z zimnego zilnika to jedz na benzynie - odpali prawidłowo. Jeśli masz juz rozgrzany silnik to na gazie jedź.
Jeżdzenie z zimnego silnika na gazie mija się z celem - myślisz ze przez 0,5 km zaoszczędzisz na paliwie - moze jakies 20 groszy - ale prędzej znajdziesz się u gazownika i zpłacisz sporo więcej.

Tak jak koledzy wyzej napisali - jak na ssaniu - to nie wyłączaj. Ewentualnie przelącz na benzynę, przegazuj go do kilku tys obrotów na benzynie - zeby się przepalił/ przepchał - i z ponownym odpaleniem nie powinno byc takeigo problemu.

Juz podobne rzeczy przerabiałem:P

maras8448 - 2010-04-12, 12:59

Dzięki chłopaki za odpowiedź. Teraz już wszysko rozumiem. Oczywiście dodaje plusiki za pomoc :oklaski:
Mati_89 - 2010-04-12, 13:16

Cytat:
To tylko może oznaczać - że masz juz tragicznie go zapchany

co zapchane bo nie zkumałem :)

naws - 2010-04-12, 15:19

Nie wiem dokładnie co tam się zapycha bo do gazownika mi daleko - ale jakieś przewody się zapychają. Jak jest gaz na silniku jeszcze nie rozgrzanym - to , to co w przewodach zostaje, czyli jakieś mazie, wydzieliny (produkty uboczne spalania) itp - po zagaszeniu silnika - zostają w przewodach i zatykają je - przez co cięzko potem kręci.
Jak silnik się rozgrzeje do pewnego stopnia - to te brudy wydzieliny się spalają w wysokiej temperaturze rozgrzanego silnika i przewody są czyste - przez co kręci normalnie.
Pamiętajmy, że rakcja spalania gazu dzieje się w duzo wyzszej temperaturze niz reakcje spalania zwyklej banzynki czy ropy, dlatego trzeba czekac tak do rozgrzania.

Działa to na podobnej zasadzie jak odma u bloku silnika - czasem się zapycha ( szczegolnie u benzynki 1.3 oraz 1.6 golfów i vento) na krótkich dystansach. Też przerabiałem juz ten problem.

Paweł J. - 2010-04-12, 16:41

A ja słyszałem nie co inaczej z tym zapychaniem. Zapychać się może ale filterek- w sumie od tego on jest, ale tylko gdy śmigamy na kiepskim gazie.

Czasami w parowniku robi się dużo szlamu ale to także wina kiepskiego gazu.

Co do temperatury....aby parownik idealnie pracował i przetwarzał gaz, płyn musi być chociaz lekko zagrzany, tzn parownik mozę i przy zimnym płynie pracować ale będą z cyrki z gaszeniem i ponownym odpalaniem na ssaniu.

naws - 2010-04-12, 16:45

Niewazne co się zapycha - sens w tym ze sie zapycha - i to przez niedogrzany silnik. Trzeba to poprostu odetkac, przepalić na rozgrzanym silniku podczas normalnej jazdy i wsio :)
twety100 - 2010-04-13, 06:43

Paweł J., naws, macie rację ale największy problem z parownikiem wynika z tego że wraz z upływem czasu i kilometrów twardnieją membrany w parowniku a one sterują dawką gazu przetwarzanego w nim.wtedy dopiero zaczyna się jazda brak wolnych obrotów na gazie pali jak smok i do tego zamula itp.
Paweł J. - 2010-04-13, 07:33

twety100, u mnie będzie 70 kilka tys km na gazie, więc i zbliża się termin regeneracji parownika ale powiem szczerze, że jest nadal ok.
twety100 - 2010-04-13, 09:17

na żywotność parownika wpływa wiele czynników ale z reguły chodzą ok 100tyś choć wystarczy nie dopilnować poziomu płynu i parownik padnie po 20-30 tyś wpływ ma tagrze jakość gazu sposób użytkowania i wiele wiele innych.Paweł J., nie wiem czy opłaca się regenerować go bo za części i robotę dasz ok 200zł a nowy dobry kupisz za 250-300zł a co fabryka to fabryka a i przy regeneracji można coś nie tak złożyć i dopiero jest rebus
maras8448 - 2010-04-13, 09:57

Mam takie pytanie skoro już jesteśmy przy tych instalacjach. Mam instalkę BRC w maju minie rok od założenia jej do samochodu, nie wiem tylko jak jest z tymi przeglądami gwarancyjnymi. Trzeba robić je raz do roku lub co 10 tys. km, ale! Ja własnie co miałem robiony przegląd techniczny auta który również niby obejmuje instalację. Druga sprawa czy za przegląd gwarancyjny trzeba płacić i ile?
twety100 - 2010-04-13, 10:46

przegląd techniczny obejmuje tylko sposób mątażu i szczelność instalcji i nie ma się nic do gwarancji na instalację a przegląd gwarancyjny obejmuje instalcję jako odrębny układ pojazdu i obejmuje elementy składowe instalki z jednej strony warto robić przeglądy inst bo wiesz że wszystko jest ok "i nie wylecisz w powietrze" a co do opłat to zalerz ja za pierwszy przegląd gwarancyjny nie płaciłem a potem tak ale to było prawie 10 lat temu były inne realia
Paweł J. - 2010-04-13, 13:49

Przegląd auta z gazem kosztuje jakieś 163zł.....a instalacji raczej się nie serwisuje....wymieniaj tylko filterek gazu i będzie ok.

Takze mam BRC, 25 kwietnia będzie minie 5 lat od założenia i nic się z tym nie robi (oprócz filterka), byłem niedawno u gazownika w innej sprawie (nie związanej z gazem), pytałem go czy przyjechac na jakiś przegląd bo nikt tam do tego nie zagląda. Usłyszałem zeby śmigać, skoro nic się nie dzieje to jest ok, gdyby było coś nie tak to na pewno byłoby to czuć. Gaziarz powiedział że jak się zacznie coś dziać to żebym walił do niego to zregenerują mi parownik, podczepią do kompa i spokój na kolejne lata.

Mati_89 - 2010-08-11, 21:32

Mam do was pytanie wole se doradzic niż wywalać kolejna kase byłem dziś u gazownika na regeneracji parownika , problem był właśnie na krótkich odcinkach z ponownym odpaleniem , parownik zrobiony a problem nadal jest ostatnio nawet po kilku minutowym postoju już ciężko pali gazownik stwierdził że do wymiany tez jest pompa wodna bo daje za małe cisnienie i nie nagrzewa parownika, zapowietrza układ i w ogóle to wszystko z tego powodu pytam bo sie na tym nie znam a szkoda na marne kase wydawać. :mur: :mur: :mur:
Paweł J. - 2010-08-11, 21:39

Mati_89, a palec i kopułka jest ok ?? Jak masz styki przepalone lub masz zielony nalot to może być ich wina. Na poczatek umyj te rzeczy.....czyli patyczek do czyszczenia uszu nasączony w benzynie ;)

A jeśli cały układ zapłonowy jest ok i masz problemy z odpaleniem auta po tym jak wyłączy się ssanie to zmien gazownika

Mati_89 - 2010-08-11, 21:47

Palec i kopułka raczej ok w ciemno nie chce się bawić w wymiane świec i przewodów bo jesli nie pomoże to kolejny wydatek.A co z ta pompą jak ją mozna sprawdzić??
Paweł J. - 2010-08-11, 22:03

Mati_89 napisał/a:
A co z ta pompą jak ją mozna sprawdzić??

Parownik jest położony niżej niż nagrzewnica....skoro juz parownik biadoli to ogrzewanie nie powinno ogniem walić po pysku ;)

Mati_89 napisał/a:
Palec i kopułka raczej ok

Raczej czy na pewno....zaglądałeś tam ??

Mati_89 napisał/a:
w ciemno nie chce się bawić w wymiane świec i przewodów bo jesli nie pomoże to kolejny wydatek.

Jak masz na świecach i przewodach narypane 70-90 tys km to kwalifikują się do wymiany.

Mati_89 - 2010-08-11, 22:12

Ogrzewanie powiem że najlepsze nie jest. Palec i kopułka jakieś kilka miesięcy temu były wymieniane. Co do świec to były wymieniane jakieś 40 tys wstecz kable jedynie mogą miec już dosyc. A powiedz mi czy podłączenie pod kompa może coś pokazac??
Paweł J. - 2010-08-11, 22:16

Mati_89 napisał/a:
A powiedz mi czy podłączenie pod kompa może coś pokazac??

Pod komp od gazu na pewno.

Mati_89 napisał/a:
Palec i kopułka jakieś kilka miesięcy temu były wymieniane.

Jaka firma ??

Mati_89 napisał/a:
Ogrzewanie powiem że najlepsze nie jest.

No to faktycznie...albo układ zapowietrzony alb pompa biadoli ale w tedy powinien się grzać.

Mati_89 - 2010-08-11, 22:23

Paweł J. napisał/a:
Jaka firma ??

firmy już teraz nie pamietam musiał bym sprawdzić, nie wiem już sam co teraz dalej z tym fantem robić. RAno pali elegancko no a później już pierwsze zakręcenie tak jakby chciał załapać słychać takie syknięcie i trzeba kręcić :( :(

Paweł J. - 2010-08-11, 22:27

Mati_89 napisał/a:
RAno pali elegancko no a później już pierwsze zakręcenie tak jakby chciał załapać słychać takie syknięcie i trzeba kręcić :( :(

Jedną i drugą przypadłość miałem.....za pierwszym razem to był bendix a za drugim przepalony palec i kopułka.

Mati_89 - 2010-08-11, 22:34

No ale znowu przy jeździe tylko na paliwie jest ok Kurcze ale ci Paweł tu tyłek zawracam :P
Paweł J. - 2010-08-11, 22:46

Mati_89 napisał/a:
No ale znowu przy jeździe tylko na paliwie jest ok

No to bendix odpada.

LPG ma to do siebie że musi mieć konkretną iskrę aby zapłonąć....skoro iskra jest ok to zobacz czy masz poziom płynu w normie i ewentualnie odpowietrz układ czyli odkręć korek od wlewu płynu i wjedź przodem pod wzniesienia, włącz ogrzewanie i czekaj aż Ci piekłem dmuchnie na twarz.

Jeśli to nie pomoże to teoria gazownika jest prawdziwa ?? :mysli:

Chodź pewnie są i inne wytłumaczenia...chociażby czujnik temperatury :(

Mati_89 - 2010-08-12, 07:34

Paweł jak możesz to mam proźbę znajdz mi jakiś link z allegro do pompy wodnej bo może jednak się skuszę wymienic :P
Paweł J. - 2010-08-12, 08:18

Niestety nie znam się na tym, gyż nie miałem styczności z wymianą pompy.

Przeszukaj trochę forum

http://forum.vwvento.org/...?t=3654&start=0


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group