|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Ogólnie - Szumy podczas hamowania
KAISER - 2009-01-20, 22:09 Temat postu: Szumy podczas hamowania Witam,
Czasami słyszę subtelny szum podczas hamowania. Wydaje mi się, że dobiega z prawego przedniego koła.
Jakieś 13 000 km temu wymieniłem tarcze i klocki.
Ten szum zazwyczaj słychać tuż po odpaleniu. Później jakby przechodzi.
A czasem w ogóle nie ma. Jeżdzę raczej spokojnie więc to nie jest jakieś ostre hamowanie.
Próbowałem przy takim bardziej gwałtownym hamowaniu - to akurat przestało.
Czy jest możliwe, że tylko mi się wydaje, że to z przodu?
Może to jednak rdza na bębnach z tyłu? ostatnio jest często mokro i wilgotno...
Paweł J. - 2009-01-20, 22:15
KAISER napisał/a: | Czy jest możliwe, że tylko mi się wydaje, że to z przodu? |
Tak...to mozliwe ...też tak mam...wystarczy że umyję auto i mam tak gdy zacznę pierwszą jazdę po umyciu....wystarczy przyhamować 2-3 razy lub raz gwałtownie i po problemie.
W moim przypadku to rdzawy osad na tarczach, który się tworzy po tym jak tarcza ma styczność z wodą....a gdy się przyhamuje to osad się ściera i po problemie.
KAISER, zapewne Twoja furka stoi w wilgotnym miejscu ...z reszta...o tej porze roku to wystarczy żeby pod chmurką postała i takie rzeczy są możliwe.
KAISER - 2009-01-20, 22:25
Tygrysisko napisał/a: |
KAISER, zapewne Twoja furka stoi w wilgotnym miejscu |
Niestety tak. Ostatnio najpierw waliło śniegiem a teraz znowu ciągle deszczyk...
Chciałem się upewnić czy to nie tylko ja tak mam. Pewnie to kwestia pory roku
marek03 - 2009-01-20, 22:31
Kiedyś kupiłem klocki i szumiały od razu. Jakość!!!! Trzeba koło odkręcić i zobaczyć. Czasami jakiś "syf" się dostanie i też szumi, ale szybko przestaje. Jeżeli więc to trwa już dłuższy czas, lepiej sprawdzić.
100P - 2009-01-20, 23:24
mi szumią tarcze od razu po myciu i uważam już to za normalne. zmniejsza się tez efektywnośc hamowania. widocznie tarcze szybko korodują po zetknięciu z wodą przestają szumieć po 1 lepszym hamowaniu
bradley - 2009-01-21, 01:13
Mi tez czasem szumi, ale jest to jednak inny rodzaj szumu jak mi sie nieoczekiwanie skonczyly klocki w kadecie i jak dojechalem do domu to juz hamowalem sama blacha
KAISER - 2009-01-21, 08:02
bradley napisał/a: | Mi tez czasem szumi, ale jest to jednak inny rodzaj szumu |
He he
bradley napisał/a: | jak mi sie nieoczekiwanie skonczyly klocki w kadecie i jak dojechalem do domu to juz hamowalem sama blacha |
Ale to już chyba było słychać, że coś jest nie tak?
A swoją drogą... co ile zmienialiście zwykle klocki?
Paweł J. - 2009-01-21, 08:15
100P napisał/a: | mi szumią tarcze od razu po myciu i uważam już to za normalne. zmniejsza się tez efektywnośc hamowania. widocznie tarcze szybko korodują po zetknięciu z wodą przestają szumieć po 1 lepszym hamowaniu |
dokładnie....o tym właśnie mówię.....zaobserwowałem jak miałem założone alu na lata....tarcza hamulcowa szybko koroduje tzn tworzy się żółty osad.
KAISER napisał/a: | A swoją drogą... co ile zmienialiście zwykle klocki? |
w tedy jak się skończą ja na swoich Lukasa zrobiłem 61 czy 62 tys km....i jeszcze jest tam ich trochę i myślę, że do 100tys może dam radę....no tylko ja w mieście nie mieszkam, więc omija mnie ciągłe hamowanie przed światłami no i jeżdżę w miarę ekonomicznie oraz ostatnio nauczyłem się hamować silnikiem (fajna sprawa) ale tylko na tym biegu na którym się poruszałem....bez redukcji na niższe....w tedy już hamulców używam.
KAISER - 2009-01-21, 08:28
Tygrysisko napisał/a: | ostatnio nauczyłem się hamować silnikiem (fajna sprawa) ale tylko na tym biegu na którym się poruszałem....bez redukcji na niższe....w tedy już hamulców używam. |
Ja też staram się korzystać z hamowania silnikiem. Czemu bez redukcji na niższe?
Ja, po mieście, jak się już toczę na biegu na wolniutkich obrotach to redukuję...
Paweł J. - 2009-01-21, 08:31
KAISER napisał/a: | Czemu bez redukcji na niższe? |
wiesz....być może na klockach zaoszczędzisz...ale np na sprzęgle już nie...więc jak dla mnie gra nie warta świeczki.....zresztą-nawet na największym biegu da się ładnie przyhamować.
KAISER - 2009-01-21, 08:37
To taki chyba bardziej u mnie odruch... "zimowy"
Paweł J. - 2009-01-21, 08:39
KAISER napisał/a: | To taki chyba bardziej u mnie odruch... "zimowy" |
a jeśli chodzi o warunki zimowe to w tedy zdarza mi się redukować.
100P - 2009-01-21, 11:56
hamowanie biegami jest dobre tylko w zimę ale w lato to już normalnie hamulca używam. co do wymiany klocków i tarcz to ja już na swoich lucasach zrobiłem z 50 tysi i nadal mi służą. a jeżdżę i w mieście i na trasce
bradley - 2009-01-21, 12:22
Zuzycie klockow widac tez po "znikajacym" plynie hamulcowym, ktory po wymianie klockow na nowe wroci.
Kadetem trzeba i redukowac i jednoczesnie hamowac zeby zwiekszyc efektywnosc zatrzymywania sie. A Vento na trasie jak widze ze jest czerwone a tocze sie 120km/h to puszczam gaz jakies 100m przed mam 70km/h wrzucam 4, trojke, czasem uda sie nie zatrzymywac na skrzyzowaniu. Bo u nas taka kultura ze jak sie zapali zielone to najpierw szukaja biegu a potem ruszaja ospale.
100P - 2009-01-21, 12:58
bradley napisał/a: | Zuzycie klockow widac tez po "znikajacym" plynie hamulcowym, ktory po wymianie klockow na nowe wroci. | tzn. co. jak ubywa płynu hamulcowego tzn. że się okładziny klocków kończą? bo mi troszke ubyło ale ubywa też gdy cylinderki przy szczękach puszczają poza tym komplet hamulców na przód kosztuje niewiele ponad 100zł także żaden wydatek a nacinanych tarcz i klocków sportowych nie opłaca się kupować jeśli ktoś używa do zwykłej jazdy samochodu ponieważ taki zestaw żeby działać poprawnie- musi być dobrze rozgrzany, a przy zwykłej jeździe nie jesteśmy w stanie "praktycznie wcale" uzyskać pełnej sprawności tych hamulców.
bradley - 2009-01-21, 13:44
W uproszczeniu gdy klocki lub okladziny koncza sie to tloczek musi pokonac dluzsza droge wiec wiecej plynu "znika". Ale on dalej tam jest w ukladzie i nie ma wycieku
Zalozenie jest poprawne jesli faktycznie nie masz wycieku w ukladzie
KAISER - 2009-01-21, 13:54
Teza: Nie ma wycieku
Założenia:
Nie ma wycieku
Wniosek: Nie ma wycieku
krzeszak - 2009-01-21, 14:53
KAISER napisał/a: | Czasami słyszę subtelny szum podczas hamowania. |
KAISER napisał/a: | Ten szum zazwyczaj słychać tuż po odpaleniu. Później jakby przechodzi.
A czasem w ogóle nie ma. |
Mam od jakiegoś czasu podobna problem,tylko ze w tylnym kole (bębny) jak tylko ruszę z miejsca i nacisnę na hamulec dobiega delikatne szumienie ,takie przycieranie, po 3-5 przyhamowaniach wszystko ucicha, można i 2000km potem przejechać i cisza a tylko auto odstawie postoi choćby i 1godz.i sytuacja sie powtarza ,ale zauważyłem ze dzieje sie tak jak jeżdżę na krótkich odcinkach ,bo po przejechaniu 200km jednego dnia następnego dnia nie ma tego problemu. Fakt ze hamulca używam rzadko ,a jak już to delikatnie i z wyczuciem.
Wiec jak to Panowie mam rozumieć?macie jakieś sugestie?
100P - 2009-01-21, 15:10
pisaliśmy na ten temat wyżej, myśle, że wystarczająco dużo. przeczytaj
krzeszak - 2009-01-21, 15:20
100P napisał/a: | pisaliśmy na ten temat wyżej, myśle, że wystarczająco dużo. przeczytaj |
no tak napisane dużo o tarczach i klockach...a ja mam problem z bębnami na tyle
Paweł J. - 2009-01-21, 15:20
100P napisał/a: | jak ubywa płynu hamulcowego tzn. że się okładziny klocków kończą? |
No to wygląda...jeśli dobrze pamiętam to Spyro jakiś czas temu miał podobny problem i jak się okazało-klocki się skończyły.
100P napisał/a: | nacinanych tarcz i klocków sportowych nie opłaca się kupować jeśli ktoś używa do zwykłej jazdy samochodu |
Taka tarcza co prawda lepiej hamuje, ale działa jak gilotyna na klocek hamulcowy....ogólnie fajna sprawa, ale jeśli komuś stykają seryjne hamulce to nie ma co wymieniać.
krzeszak napisał/a: | Wiec jak to Panowie mam rozumieć? |
krzeszak, przyjacielu...teraz sobie przypominam że kilka miesięcy po kupnie auta tez mi tak szurało...w tedy jeden wniosek przyszedł mi do głowy-okładziny się kończą....
jak się okazało....z tyłu hamulce były prawie nowe
Co prawda w tedy samochód chodził na krótkich odcinkach i duuuuużo stał na dworze.
krzeszak napisał/a: | macie jakieś sugestie? |
Możesz zawsze rozebrać i zobaczyć co się dzieje chodź i tak będę się trzymał tezy że to tylko rdzawy nalot na hamulcach tak szumi.
krzeszak - 2009-01-21, 15:26
Tygrysisko napisał/a: | i tak będę się trzymał tezy że to tylko rdzawy nalot na hamulcach tak szumi. |
najbardziej prawdopodobne ze to tylko rdza...bo auto cały czas na dworze a od 4 miechów wilgoć non stop... jak nie deszcz to śnieg,a na zdrowy rozsadek jak by sie szczeki skończyły to by tarło przy każdym hamowaniu ,bez względu na to czy wilgoć ,czy 5km przejechane czy 200...dobrze rozumuje???
bradley - 2009-01-21, 15:33
No tak.
krzeszak - 2009-01-21, 15:58
A powiedzcie mi jeszcze koledzy jak ta rdza na bębnach jest to o ile może spaść efektywność hamowania tego koła... na dniach muszę zrobić przegląd ,czy maszyna to wyczuje?
Paweł J. - 2009-01-21, 16:00
w tym czasie gdy Ci szumi to zapewne nie hamuje pełną parą....ale jak już się przetrze to nie powinno być zmniejszonej sprawności
100P - 2009-01-22, 00:27
przy tym początkowym szumieniu- hamulce raczej mają mała sprawność. dopiero jak przestają hałasować dobrze hamują.
a do wiadomości napiszę, że przy sportowych hamulcach- musi być odpowiednia temperatura żeby uzyskały maxymalną wydajność hamowania. są to temperatury, które "przy normalnej jeździe" sa prawie nie osiągalne za to taki hamulec nie będzie hamował - gdy nie jest rozgrzany. mowa tutaj np o nacinanych + wierconych tarczach i np. zielonych klockach hamulcowych. za to tarcze które my mamy razem z klockami sprawność maja przy niższych temp. a przy tych wyższych- nie chcą hamować o czym się nieraz miałem okazje przekonać . także trzeba dobierać rodzaj tarcz i klocków w zależności od tego, jak kto jeździ i czy ma np. 70KM czy 300KM
|
|