|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Benzyna - Znowu dusi sie i gaśnie
Bartek - 2008-03-19, 15:54 Temat postu: Znowu dusi sie i gaśnie Temat jest kontynuajcą tego tematu, ponieważ niemam pojęcia jak go podbić do góry (posty sie scalają) a bardzo zależy mi na Waszej pomocy Problem opisany jest w poprzednim temacie, ale opisze go jeszcze raz. Samochód miał delikatną stłuczke, wlnięty przodem. Po tym zdarzeniu zaczeły się komplikacje z silnikiem (aczkolwiek wydaje mi się że to zbieg okoliczności). Ventylek ma napady nieposłuszeństwa tzn. jeździ dobrze, bez żadnych porblemów aż coś mu odbije i zaczyna się dziać bardzo niedobrze Objaw początkowy to drgania silnika na luzie i minimalnie skaczące obroty (ciężko określić ile, powiedzy 10-20 obrotów). Później zaczyna się duszenie na wolnych obrotach, jakby niemiał siły wejść na wyższe. Jadnak gdy po wysprzęgleniu wkręci się go na wysokie jakoś jedzie. Następne stadium to jest skakanie obrotów na luzie od 800 do 1000 i wtedy nie pomaga a wręcz nieda się wkręcić na wysokie obroty, poprostu gaśnie. Samochód da sie odpalić dopiero po około godzinie czasami dwóch i można normalnie jechać. Takie akcje dzieją się raz na jakiś czas, powiedzmy 5-6 dni aczkolwiek nie jest to systematyczne (zdarza się cześciej) i najczęściej dzieje się to jak silnik chodzi dłużej jak 30 minut aczkolwiek to również nie jest reguła. Do tej pory wymieniłem cewke z modułem (pomysł znajomego mechanika), wyczyściłem i dokręciłem przepustnice (była poluzowana i padło podejrzenie że czasami łapie lewe powietrze i stąd takie anomalia) i wyczyściłem silniczek korkowy. Niemam pojęcia co z tym fantem zrobić, jeden mądry mechanik stwierdził że trzeba rozebrać pół samochodu żeby znaleźć przyczynę i wcale nie musi tego naprawić Następny twierdzi że krokowiec dał już kompletnie d..y i jest do wymiany. Da sie jakoś sprawdzić czy krokowiec spelnia swoje zadanie Aha sprawdzałem tez poduszkę pod monowtryskiem jak sugerował jaca i jest cała więc to odpada. Proszę o szybką pomoc bo bez Venta jak bez nogi
[ Dodano: 2008-03-19, 17:43 ]
Zapomniałem napisać chyba najważniejszego, silnik 1.8 AAM
[ Dodano: 2008-03-22, 10:22 ]
hmm...zero odezwu, szkoda. Narazie probuje działać sam, wymieniłem palec i kopułke zapłonową i czujnik temperatury cieczy. Praca silnika sie troche poprawił i zaczoł grzać sie tak jak powinien. Zobaczymy jakie będą efekty...
|
|