|
Forum Volkswagen Vento Klub Polska Forum maniaków VW Vento |
 |
Pozostałe - [Jet Clin]co o tym sądzicie???
pimpek28-79 - 2007-03-21, 11:47 Temat postu: [Jet Clin]co o tym sądzicie??? Czesc.Mam do was pytanko,wpadł mi w ręke ostatni numer [motoru] a w nim artykuł o cudownej maszynie [Jet Clin firmy Liqui Moly] do czyszczenia silnika bez rozbierania.Cudeńko to czysci podobdo cały układ,wtryski,zmniejsza spalanie i wiele wiele innych fajnych rzeczy.zalecane jest zwłaszcza w furach zasilanych LPG.W związku z tym pytanko do was,czy ktos robił swojej furce taki zabieg,ile zapłacił i w jak jakim stopniu to pomogło...Czekam na wasze wypowiedzi.Pozdrowionka!!!
marmarmarek - 2007-03-21, 16:56
kiedys moj ojciec wlal do kombajna BIZON taki specyfik jak moto doktor (tez mialo i wyczyscic i uszczelnic) a stalo sie tak, ze silnik tego sezonu zlpal paneki na wale i skonczylo sie na kapitalce... nie polcam takich specyfikow
Poldi - 2007-03-21, 17:18 Temat postu: Re: [Jet Clin]co o tym sądzicie???
pimpek28-79 napisał/a: | zalecane jest zwłaszcza w furach zasilanych LPG:] |
W silnikach zasilanych LPG to chyba niewiele ma do czyszczenia...
theority - 2007-03-21, 17:26
Poldi napisał/a: | W silnikach zasilanych LPG to chyba niewiele ma do czyszczenia... |
A kasę z portfela ?
Coś mi się zdaje że to będzie kolejny cudowny produkt jak magnetyzery paliwa
spyro - 2007-03-21, 17:43
Tez nie wierzę w cudowne wynalazki co mają czyści silniki od środka, zmniejszyć spalanie itp itd. Bzdura aby wyciągnąć kasę od ludzi... Może i tam trochę przeczyści, ale co przy okazji zniszczy? Lepiej nie próbować...
pimpek28-79 - 2007-03-21, 18:25
Chłopaki,źle to troszke opisałem,to nie jest żaden płyn który sie wlewa do paliwa tylko jakas maszyna która pompuje do silnika specjalny płyn który przepływa przez poszczególne podzespoły i czysci je..to wszystko ma trwac ok 45 min i mamy furke czysciutką że aż miło....ale oczywiscie nie polecają tego w zajechanych samochodów bo wiąże się to z wypłukaniem osadów i może to spowodowac remoncik większy....
spyro - 2007-03-21, 19:45
pimpek28-79, już wiem o czym mówisz, też to czytałem... Ciekaw jestem tego wynalazku, na ile to prawdziwe
MAPET - 2007-03-22, 00:05
motodoktor to zupelnei co innego.. on nei ma czysic tylkoziwksza lepkosc oleju i silnik nei beirze oleju i nie wywala.. ale za to przy wymaieni oleju caly suf nei splywa i zosateje i na dluzsza mete to zabojstwo silnika...
to co kolegapimpek28-79, pyta to co inengo to sie dodaje zapewne do paliwa... przy tankwaoniu i faktycznie to czysci z nagaru ukald paliwowy itd.. to jest cos typu tego jak macie beznyne Vpower czyli np zamaist tankowac drogi vpower kupujecie spacyfik i juz... pobne dzialanie.. ten specyfik mzoan zastoswoac czasem sam to stosowalem.. zeby sapaleni zmalalo to watpie bo to bedzie przynajmnej nieodczywalne..
Poldi napisał/a: | W silnikach zasilanych LPG to chyba niewiele ma do czyszczenia... |
wlasnie ma.. przy spalaniu gazu tworzy sie szycbiej nagar na wtryskach itd wiec wlasnie przy LPG warto to stosowac napewno nei zaszkodzi bo ulega to spalaniu a nie zostaje w silniku jak motodoktor..
theority - 2007-03-22, 00:08
MAPET, chyba nie doczytałeś ...
pimpek28-79 napisał/a: | to nie jest żaden płyn który sie wlewa do paliwa tylko jakas maszyna która pompuje do silnika specjalny płyn który przepływa przez poszczególne podzespoły i czysci je.. |
MAPET - 2007-03-22, 07:18
faktycznie musialem nawdychac sie farb itp i juz nei koajrzylem wieczorem.. ale mysle ze to i tak do paliwowego ukaldu sie wtryskuje i ze paliwowy myje to sie zgodze.. pdobnie dzilaja zapewne te srodki co sie dolewa do benzyny.. bo gdzie niby ta maszyne sie podpina?
marmarmarek - 2007-03-22, 13:58
Spyro-przy naszych przeibegach to juz chyba lepiej silnika nie przemywac mnie stuklo 290 tys... w tym ok 60 na LPG...
spyro - 2007-03-22, 23:18
marmarmarek, masz racje Ja mam mniej tzn koło 240 tys ale też bałbym się takie cuda wyczyniać
A swoją drogą, Marek, zanim stuknie CI 300 000 km to przekręć sobie licznik, żeby nie zniknął CI napisik TOTAL
kminas - 2007-03-24, 00:19
szkoda gadać o tego typu specyfikach, po prostu lać i jezdzić mechanicy są już nie potrzebni wystarczy wlać preparat i wszysko ok silnik jak nowy dalszy komentarz uważam za zbędny
|
|